Niemleczne zamienniki nabiału: Zamienniki nabiału są w modzie

dr hab. Małgorzata Ziarno, prof. SGGW, SGGW Warszawa
dr inż. Dorota Zaręba ZSG Warszawa
Forum Mleczarskie Handel 2/2021 (104)
© fm

Produkty spożywcze na bazie mleka, jak również zawierające mleko, są istotnym elementem w diecie człowieka. Niestety produkty te, ze względu na zawartość składników powodujących nietolerancję lub alergie, nie mogą być spożywane przez konsumentów cierpiących na nadwrażliwość na laktozę, galaktozę lub białka mleka. Osoby cierpiące na te dysfunkcje muszą niejednokrotnie eliminować mleko i produkty mleczne z codziennej diety. Podobnych wykluczeń dokonują osoby decydujące się na dietę wegańską lub inne formy diet eliminacyjnych o podłożu ideologicznych, etycznym lub zdrowotnym. W związku z powyższym, poważnym wyzwaniem dla branży mleczarskiej jest opracowanie nowych, alternatywnych produktów, stanowiących zamienniki produktów mlecznych o atrakcyjnych walorach smakowych i porównywalnych wartościach odżywczych.

Rynek krajowy produktów wegetariańskich i wegańskich nieustająco zwiększa się w szybkim tempie, a prognozy wskazują na dalsze tendencje wzrostu. W badaniach rynkowych wykazano, że 10% konsumentów w grupie wiekowej 25-34 lata deklaruje preferowanie diety wegetariańskiej lub wegańskiej. Należy jednocześnie podkreślić, że grupa wiekowa osób urodzonych w latach 1980-2000 ma bardzo dużą siłę nabywczą, a co więcej, na przestrzeni najbliższych dziesięciu lat ta grupa wiekowa będzie stanowiła 75% siły roboczej w Polsce. Zatem jest to grupa, która w najbliższym czasie będzie determinować zapotrzebowanie rynkowe i preferencje konsumenckie. To właśnie to pokolenie spowodowało, że stolica Polski znalazła się na trzecim miejscu w rankingu najprzyjaźniejszych weganom miast, według portalu HappyCow, zaraz za Berlinem i Los Angeles.

W sklepach i restauracjach jest coraz więcej oferowanych wyrobów z kategorii roślinnych odpowiedników produktów odzwierzęcych. Dla przykładu, w 2018 r. w Ameryce sprzedaż żywności wegańskiej zwiększała się dziesięciokrotnie szybciej niż sprzedaż żywności ogółem. Odpowiedzią na tę tendencję i oczekiwania konsumentów jest powstawanie nowych marek producentów produktów wege, a także wprowadzanie roślinnych wariantów do oferty dużych firm spożywczych, w tym mleczarskich. Wpływ na to ma coraz większa świadomość żywieniowa ludzi, jak również przystępne ceny oraz większa dostępność gotowych produktów wegańskich lub wegetariańskich. Jednocześnie zwiększa się liczba konsumentów, którzy, mimo że pozostają przy tradycyjnym modelu żywienia, to jednak chętnie włączają do swojej diety dania roślinne. Rynek zamienników produktów mlecznych rozpoczął swój rozwój od roślinnych napojów, jako produktów zastępujących mleko. Rynek napojów roślinnych powiększa się zarówno pod względem skali produkcji, jak również w obszarze różnorodności stosowanych surowców do ich produkcji.

Joanna Kołodyńska, Dyrektor Marketingu Grupy Polmlek

Joanna Kołodyńska

Dyrektor Marketingu Grupy Polmlek

Ponad rok temu Grupa Polmlek stworzyła zupełnie nowy brand Nutri Vege. Opracowaliśmy recep­tury produktów dedykowanych dla wegan i dla tych, którzy z róż­nych powodów nie mogą spożywać produktów mlecz­nych lub po prostu poszukują nowych smaków. Niezmiernie cieszy nas fakt, iż marka Nutri Vege spotkała się z ogromnym uznaniem, dlatego wciąż poszerzamy naszą ofertę wegańską. Linia Nutri Vege obejmuje napoje, de­sery i owsianki. W ostatnim czasie pojawiła się kolejna nowość, pyszny Deserek waniliowy Nutri Vege na bazie miazgi kokosowej z pokruszoną laską wanilii i cukrem trzcinowym. Doskonale zastępuje serek homogenizowa­ny np. w naleśnikach. Owsiane do picia w trzech sma­kach: jabłko, ananas i truskawka z siemieniem lnianym, to doskonała alternatywa dla jogurtów pitnych. Desery KOKOS występują zarówno z dodatkami owoców, jak i w wersji o smaku naturalnym – te doskonale sprawdzą się jako zamiennik śmietany czy jogurtu naturalnego. Innowacyjne desery z dodatkiem warzyw i owoców, jak np. deser z burakiem i jabłkiem lub z papryką i truskawką gwarantują niezapomniane smaki, a owsianki idealnie za­spokoją głód, dostarczając przy tym mnóstwo błonnika i cennych składników odżywczych. Kategoria produktów wegańskich powoli, lecz stale rośnie. Dostrzegają to przede wszystkim nasi najwięksi partnerzy handlowi, adaptując nasze pomysły na produkty w swoich mar­kach. To właśnie poprzez kanał nowoczesny najskutecz­niej docieramy do grupy docelowej.

Podstawowym i jednym z pierwszych surowców, jednocześnie najczęściej stosowanym do produkcji napojów roślinnych, w formie zastępników mleka była soja. Jej popularność w obrębie tej kategorii produktów słabnie na korzyść innych, takich jak: orzechy (migdały, orzechy laskowe, nerkowce, orzechy ziemne), zboża (owies, ryż, komosa ryżowa czyli quinoa, gryka, proso, kukurydza i pszenica kamut, orkisz) oraz nasion konopi, słonecznika lub chia, jak również z owoców kokosa lub banana. Ponadto, surowcem różnicującym i wzbogacającym ofertę napojów roślinnych są surowce nadające smak, kolor i aromat. Co warto podkreślić, roślinne napoje są źródłem błonnika oraz innych składników, takich jak: witaminy D, B12, B2 o które wzbogaca się tego rodzaju produkty. A jednocześnie nie zawierają one cholesterolu i laktozy.

Według wszystkich prognoz, polski rynek napojów roślinnych będzie się rozwijał dynamicznie. Przede wszystkim w zakresie gamy surowcowej opartej na składnikach bezglutenowych naturalnych i ekologicznych upraw. Obecnie największą popularnością cieszą się: napój ryżowy, o delikatnym smaku dla większości konsumentów, napój owsiany, którego atrakcyjność jest potęgowana ze względu na łagodny smak i obecność naturalnie występujących substancji prebiotycznych – beta-glukanu, występujące również w wersji bezglutenowej. Dużym zainteresowaniem cieszą się napoje kokosowe, jaglane, migdałowe, które ze względu na charakterystyczne cechy organoleptyczne mają swoją grupę zwolenników. Prawdopodobnie kwestią czasu jest pojawienie się na polskim rynku napojów z innych, niewykorzystywanych do tej pory źródeł: zbóż, orzechów lub innych części roślin. Największą trudnością technologiczną jest stabilizacja napojów. Stabilizacja płynnej struktury, zapewniająca równomierne rozproszenie cząstek, która będzie trwała bez względu na zastosowany surowiec. Zrealizować ją można poprzez dodatek substancji stabilizujących (np. mączki chleba świętojańskiego, karagenu, gumy guar, gumy ksantanowej lub gumy gellan) i/lub emulgatorów (np. lecytyny ze słonecznika), wspieranych dodatkiem regulatora kwasowości (np. fosforanów potasu). Coraz częściej producenci nie deklarują stosowania dodatków stabilizujących, starając się je zastępować wyrafinowanym procesem mikronizacji, pozwalających na rozdrobnienie surowca do wielkości cząstek rzędu 0,5-10 µm. W konsekwencji braku stabilizatorów i emulgatorów konsument może liczyć się z faktem pewnego ewentualnego rozwarstwiania lub ograniczenia kulinarnego zastosowania wyrobu. Napoje stabilizowane charakteryzują się bowiem gładszą i stabilną strukturą.

Iwona Grzybowska, Prezes Zarządu w mleczarni Łowicz (OSM)

Iwona Grzybowska

Prezes Zarządu w mleczarni Łowicz (OSM)

Marka „Bez Deka Mleka” w tym roku będzie obchodziła trzecie urodziny. W ofercie posiadamy plastry wegańskie, będące al­ternatywą dla sera tradycyjnego, idealne do zapiekania, kanapek oraz jako gotowa przeką­ska. Kremowe i Kanapkowe, które są wegańską alterna­tywą dla tradycyjnych serków do smarowania w doboro­wych smakach: z borowikami, z czosnkiem i kolorowym pieprzem, a także z francuskimi ziołami oraz z papryką chili. Sałatkowy, czyli smaczna, bezmleczna alternaty­wa dla tradycyjnego sera sałatkowo-kanapkowego typu śródziemnomorskiego do sałatek i przekąsek. Kremowy o zawartości 14% tłuszczu – świetne rozwiązanie do zabielania zup, a także jako składnik sałatek i mizerii, a dodatkowo pudding czekoladowy i waniliowy z laską wanilii, jako propozycja dla tych, którzy lubią oddać się odrobinie słodkiej przyjemności.

Nowością w ofercie są jogurty owsiane z żywymi kul­turami bakterii, błonnikiem, polskim owsem, słodzone tylko owocami, w czterech przepysznych wariantach smakowych, w opcji do picia lub jedzenia łyżeczką oraz Osełka o smaku maślanym lub z solą i czosnkiem idealną na kanapki, do chleba, a także smażenia. W pla­nach mamy dalsze poszerzanie portfolio o kolejne pro­dukty. Przed wprowadzeniem marki na rynek mieliśmy obawy co do tego jak zostanie odebrany fakt, że polska mleczarnia z ponadstuletnią tradycją wprowadza pro­dukty, które nie zawierają mleka i innych składników odzwierzęcych. Jednak dzięki dobremu rozpoznaniu rynku i wsparciu takich organizacji jak ProVeg Polska i V-label udało nam się wypracować celny koncept marki oraz wprowadzić produkty, które w pełni spełniły oczekiwania grupy docelowej. Nasze doświadczenie i renoma w branży mleczarskiej nie stanowiły bariery. Można uznać, że stały się dodatkowym atutem dla no­wych wegańskich produktów – gwarancją wysokiej ja­kości oraz zachowania należytej staranności procesów produkcyjnych. Potwierdza to certyfikat V-label, który posiadają wszystkie nasze produkty.

Konsumenci doceniają przede wszystkim smak na­szych produktów. Zdecydowana większość z nich podjęła decyzję o przejściu na dietę bezmleczną i do­skonale pamięta smak tradycyjnego nabiału. Otrzy­maliśmy mnóstwo komentarzy typu „smakuje jak prawdziwy ser” czy „lata czekałam/em na ten smak”. Doceniają również to, że dzięki naszym produktom mogą urozmaicić swoją codzienną dietę – zrobić tosty, czy pizzę z naszą alternatywą dla sera, sałatkę grecką z sałatkowo-kanapkowym Bez Deka Mleka, zabielić zupę Kremową 14% tł. Takie komentarze i słowa z ryn­ku są inspiracją do tworzenia nowych produktów, bo każdy nasz produkt jest odpowiedzią i spełnieniem potrzeb naszych lojalnych fanów, a także nowych klientów, których nie chwaląc się przybywa. Bacznie przyglądamy się nawykom żywieniowym wcześniej wspomnianych grup konsumenckich. Wychwytujemy informację odnośnie do ich potrzeb i produktów, któ­rych poszukują. Staramy się wsłuchać w ich potrzeby. Nasi konsumenci niejednokrotnie sami sugerują nam jaki produkt Bez Deka Mleka im się marzy. W przypad­ku smaku naszych produktów przyświeca nam cel, aby ich smak w maksymalnie możliwy sposób przypomi­nał tradycyjny produkt nabiałowy. W tym celu przed wprowadzeniem produktu wykonujemy szereg prób i testów smakowych, aby docelowy produkt spełniał oczekiwania konsumentów.

Nasze produkty nie są przeznaczone tylko dla wegan, wegetarian, czy fleksitarian. Nie zawierają mleka, więc mogą być spożywane przez osoby, które nie tolerują laktozy, chorych na celiakię (wyjątek stanowią produkty zawierające owies), a także przez osoby mające alergię na soję i białko mleka krowiego. Te wartości zdecydo­wanie wyróżniają naszą markę spośród innych. Zapew­niamy, że obecne na rynku produkty Bez Deka Mleka to nie koniec bezmlecznych alternatyw z naszej strony. Intensywnie pracujemy nad kolejnymi produktami. Na chwilę obecną nie możemy jeszcze zdradzić konkretów. Oczywiście zachęcamy do śledzenia naszych mediów społecznościowych, aby być na bieżąco z naszymi no­wymi propozycjami.

Oprócz napojów na rynku jest również oferta alternatywnych śmietanek roślinnych, których bazą tłuszczową jest najczęściej tłuszcz kokosowy lub inne tłuszcze roślinne. W ofercie rynkowej znajdują się m.in. alternatywne śmietanki migdałowe, kokosowe, orkiszowe, z orzechów nerkowca, owsiane i ryżowe. Są to wyroby przeznaczone nie tylko do zabielania kawy czy sosów lub zup, ale również produkowane są w wersji deserowej, do ubijania. Podobnie jak napoje roślinne, śmietanki wegańskie są stabilizowane dodatkiem roślinnych hydrokoloidów i emulgatorów, zaś poziom tłuszczu jest w nich zwiększany dodatkiem oleju roślinnego.

© łowicz (osm)

Dodatkowym elementem technologicznym zwiększającym asortyment napojów roślinnych jest ich fermentacja, czyli zastosowanie kultur bakterii fermentacji mlekowej do procesu fermentacji, które mają ostatecznie przybliżyć pod względem walorów sensorycznych napój roślinny do mlecznych napojów fermentowanych, najczęściej do jogurtów i kefirów. Gamą produktów szeroko dostępnych są roślinne napoje fermentowane, które najczęściej stanowią alternatywę dla jogurtów mlecznych. Dominująca większość oferty w tej gamie produktów oparta jest na bazie ekstraktów z soi, owsa i kokosa. Jednak i w tym zakresie stopniowo pojawiają się inne pochodne surowcowe, tj. proso, gryka, ryż, chia, konopie. Istotnym aspektem przy tworzeniu technologii tych wyrobów jest stabilna konsystencja oraz atrakcyjny smak. Najtrudniejszym etapem jest stabilizacja masy, która pozwoli na utrzymanie jednolitej struktury w całym okresie przydatności do spożycia, przejdzie pozytywnie etap fermentacji, czyli ukwaszenia masy i jednocześnie nie będzie wnosiła zbyt intensywnych posmaków, wynikających z cech surowca. Najbardziej oczekiwanym walorem składu tej grupy produktów jest czystość etykiety. Dlatego producenci dokładają wszelkich starań, aby wypracować kompromis pomiędzy składem i atrakcyjnymi cechami sensorycznymi. W tym celu bardzo często wykorzystywane są dodatki lub środki spożywcze dodawane do żywności, o cechach hydrokoloidów. Do przykładowych substancji należą skrobie, pektyny oraz ekstrakty białek z łubinu, grochu lub innych roślin. Ze względu na właściwości higroskopijne oraz pęcznienie i tworzenie struktur żelowych, dodatki te nadają produktowi końcowemu konsystencję zbliżoną do konsystencji klasycznego jogurtu mlecznego. Proces fermentacji i tworzone w tym czasie związki smakowo-zapachowe nadają produktowi cechy charakterystyczne dla jogurtu. Dodatkowe zastosowanie wsadów owocowych, smakowych i preparatów aromatycznych zwiększa różnorodność asortymentową tej grupy produktów oraz zwiększa końcową atrakcyjność sensoryczną produktu.

Jacek Wyrzykiewicz, PR & Marketing Services Manager w Hochland Polska

Jacek Wyrzykiewicz

PR & Marketing Services Manager w Hochland Polska

Wzrost zainteresowania konsu­mentów niemlecznymi zamien­nikami produktów mleczarskich jest już faktem i zdecydowanie uważamy, że kategoria ta w naj­bliższych latach będzie się dynamicznie rozwijać. Hochland jako firma kreująca trendy i lider w kategorii serów, proponuje fanom kuchni roślinnej całkowitą no­wość – wegańskie produkty, które dostępne będą pod marką SimplyV. Prosty, wegański i krótki skład, najlep­sze składniki – wysokiej jakości formuła z migdałów, bez soi, laktozy, glutenu, oleju palmowego, i przede wszystkim – doskonały smak, to wyróżniki naszych wegańskich propozycji. Produkty dostępne będą w dwóch formatach – idealnych na kanapkę plastrach oraz past do smarowania, które możemy wykorzystać jako dodatek do zup, sosów, dipów czy kreatywnych deserów. To idealna alternatywa dla wegan, wegeta­rian czy fleksitarian, czyli osób ograniczających mięso w diecie. Produkty SimplyV wzbogacają dietę i oferują smaczną odmianę na bazie roślinnej. Można się nimi cieszyć, nie martwiąc się o nic. Rozsądne odżywia­nie stało się łatwe – w końcu jedzenie ma sprawiać przyjemność.

Producenci otwarci na potrzeby konsumentów, oprócz zamienników napojów oferują również szeroką gamę zamienników, twarogów i serów podpuszczkowych, w tym serów pleśniowych. Roślinne analogi twarogów najczęściej wytwarzane są na bazie pestek i orzechów. Pestki i orzechy moczy się w wodzie przez kilka godzin, w celu zmiękczenia struktury, przy okazji dochodzi do pozytywnych przemian składników, w tym również do rozkładu substancji antyodżywczych, tj. kwas fitynowy i kwas szczawiowy, które są odpowiedzialne za zmniejszanie przyswajania składników mineralnych. Etap moczenia sprzyja enzymatycznej degradacji tych związków i tym samym powoduje zwiększenie przyswajalności obecnych składników odżywczych. Następnie namoczone ziarna i orzechy rozdrabnia się do uzyskania oczekiwanej konsystencji i struktury, która ma docelowo odwzorowywać strukturą twaróg. Bazą surowcową do produkcji zamienników twarogów są najczęściej orzechy nerkowca, nasiona fasoli, grochu, soi, kasz. Kluczową rolę odgrywają składniki stabilizujące konsystencję, a przede wszystkim tworzące smak i zapach. Podstawą są oczywiście bakterie fermentacji mlekowej, które produkują substancje nadające nutę smakowo-zapachową charakterystyczną dla fermentacji mezofilnej stosowanej w produkcji tradycyjnego twarogu. Dzięki takim dodatkom jak skrobie (z tapioki, ryżu itp.), agar, karagen odtwarzana jest grudkowa konsystencja, typowa dla struktury twarożków. Składniki żywnościowe typu sól, pieprz kolorowy, sól wędzona, zioła, sezam, czarny pieprz, są dodawane w celu sensorycznego uatrakcyjnienia produktu końcowego. Opracowanie receptury polega na udoskonalaniu konsystencji i wrażeń sensorycznych jednak przynosi coraz lepsze efekty i coraz większe zainteresowanie konsumentów.

Dla zwolenników serów dojrzewających, podpuszczkowych, również powstaje coraz szersza oferta zamienników roślinnych. Najczęściej wykorzystywanymi surowcami do produkcji analogów serów podpuszczkowych jest skrobia i białka roślinne. Na bazie tych surowców tworzone są receptury, które odtwarzają zwięzłą konsystencję sera podpuszczkowego nadającego się do krojenia, tarcia, a które zapewniają właściwą ciągłość sera po obróbce termicznej. Tego rodzaju produkty dedykowane są m.in. jako zamienniki sera mozzarella do pizzy i sera plasterkowanego. Dodatkowo, do analogów serów do pizzy stosowane są dodatki nadające odpowiednie cechy sensoryczne (barwę, zapach i smak), dlatego w składzie tych produktów występują często barwniki i aromaty. Zamienniki serów o bardziej wyszukanym składzie i cechach sensorycznych odwzorowujących w większym stopniu wzorzec serów dojrzewających tworzone są z takich surowców jak: tłuszcze roślinne (najczęściej tłuszcz kokosowy), białka roślinne (ciecierzyca, groch, fasola) lub orzechy (nerkowca, włoskie), składniki nadające charakterystyczny smak (miso, płatki drożdżowe, kwas mlekowy, przyprawy) i barwniki. Bardzo ważnymi składnikami są te, które pozwalają nadać produktowi końcowemu cechy sera dojrzewającego. Do nich należą właśnie miso i płatki drożdżowe. Miso jest tradycyjnym japońskim produktem fermentowanym na bazie soi, ryżu lub jęczmienia, z dodatkiem soi i drożdży. Ma konsystencję pasty, która dodawana jest do różnych potraw jako nośnik smaku i zapachu. Jako produkt fermentowany, miso jest bogaty w substancje wytwarzane w czasie enzymatycznego rozkładu składników surowca, co można uznać za podstawowe źródło składników tworzonych w procesie fermentacji i dojrzewania serów podpuszczkowych dojrzewających. Z kolei płatki drożdżowe są to preparaty uzyskane z dezaktywowanych i odpowiednio spreparowanych termicznie komórek drożdży z gatunku Saccharomyces cerevisiae. Są bogate w aminokwasy egzogenne oraz witaminy z grupy B. Są często wykorzystywane jako składnik o charakterze naturalnego wzmacniacza smaku i składnika zagęszczającego. W produktach wegańskich stosowane są najczęściej w celu uzyskania serowego posmaku potrawy.

Ciekawy produkt

Baza do produkcji deseru została przyrządzona ze znanej i popularnej europejskiej ciecierzycy i dobrze znanego składnika stosowanego w produktach wegańskich – kokosa. Aby produkt mógł być zaklasyfikowany do żywności wegańskiej, bita pianka została przyrządzona również na bazie roślinnej. Linia Ehrmann Veo Vegan to produkty bez alergenów, bez laktozy i glutenu, bez soi, bez dodatku oleju palmowego i jaj. Zawartość cukru w produktach to 9 g w 100 g. Produkt dostępny jest w trzech wariantach smakowych: czekoladowym, waniliowym, karmelowym.

Waga produktu: 175 g.

Dostawca: Ehrmann Polska.

Niemleczne zamienniki produktów mlecznych obejmują także masło. Wegańskie zamienniki masła, niekiedy nazywane „masełkami” produkowane są na bazie tłuszczu roślinnego (np. oleju kokosowego, rzepakowego, oliwy z oliwek lub oleju z pestek winogron), z dodatkiem lecytyny, a także źródła beztłuszczowej suchej masy (np. białek sojowych, pasty ryżowej, z prosa itp.).

W ofercie roślinnych zamienników produktów mlecznych znajdują się również desery mrożone i niemrożone, których bazą są surowce analogiczne, wykorzystywane do produkcji napojów fermentowanych i niefermentowanych. Jedyną trudnością technologiczną jest stabilizacja konsystencji i dopracowanie walorów smakowych atrakcyjnych dla konsumenta. Do stabilizacji takich wyrobów furorę robi aquafaba (tj. zalewa pozostałej po długotrwałym gotowaniu ciecierzycy), która po ubiciu na puszystą pianę do złudzenia przypomina ubite białka jaja kurzego. Dzięki tym właściwościom aquafaby można wytwarzać wszelkie niemrożone desery roślinne typu mus czekoladowy i kremy do tortów. Aquafaba sprawdza się również w roślinnych napojach smakowych, kawowych i różnego rodzaju drinkach. Zanim wynaleziono i opatentowano aquafabę, najczęstszymi zamiennikami białka jaj kurzych w kuchni wegańskiej były rozdrobnione banany, przecier jabłkowy lub wodny ekstrakt z siemienia lnianego.

Należy pamiętać, że w przypadku niektórych nazw stosowanych dla roślinnych zamienników produktów mlecznych nie można posługiwać się zapożyczeniami typowymi dla produktów mlecznych. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jednoznacznie wydał wyrok, że nazwy takie jak „mleko”, „śmietana”, „masło”, „ser”, „jogurt” mogą być używane tylko w odniesieniu do produktów wytworzonych z mleka ssaków. Zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1308/2013 z dnia 17 grudnia 2013 r. ustanawiającym wspólną organizację rynków produktów rolnych oraz uchylającym rozporządzenia Rady (EWG) nr 922/72, (EWG) nr 234/79, (WE) nr 1037/2001 i (WE) nr 1234/2007, termin „mleko” definiuje się jako produkt pochodzący z udoju co najmniej jednej krowy. Tym samym nie można stosować dla napojów roślinnych zwrotów zawierających w składzie słowo „mleko”. Podobne obostrzenia dotyczą tłuszczów. Zgodnie z opinią Komisji Europejskiej niepoprawny jest zwrot „masło roślinne” udział tłuszczu roślinnego klasyfikuje tego rodzaju produkty do grupy margaryn, co zdefiniowane jest w ww. Rozporządzeniu. Decyzja ta jest poparta nadrzędną zasadą prawodawstwa żywnościowego, która mówi o niewprowadzaniu konsumenta w błąd, co podkreślane jest w Rozporządzeniu Parlamentu i Rady (UE) nr 1169/2011 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności.

Podejściem prokonsumenckim, powstającym jako odpowiedź na zmieniające się potrzeby i rosnące wymagania konsumenckie, jest tworzenie innowacyjnych produktów. Innowacyjny produkt jest atrakcyjny sensorycznie i odżywczo, nie absorbuje zbyt dużego czasu na przygotowanie, spełnia wymogi zrównoważonego ekorozwoju.

Roślinne zamienniki serów pleśniowych typu camembert lub brie są rynkowymi hitami ostatnich lat. W przypadku zamienników serów pleśniowych dodatkowym elementem wpływającym na cechy sensoryczne jest wykorzystanie kultury wyselekcjonowanych szczepów pleśni np. z rodzaju Penicillium. A w efekcie rozwoju takich samych gatunków pleśni końcowy wyrób w niczym nie odróżnia się od swojego mlecznego odpowiednika.

Aleksandra Makowska, Marketing Manager w firmie Temar (PPH)

Aleksandra Makowska

Marketing Manager w firmie Temar (PPH)

W ubiegłym roku rozpoczę­liśmy sprzedaż wegańskich plastrów o smaku sera Ve­ganation. Przechodzenie na dietę roślinną jest światowym trendem, który będzie zataczał coraz szersze kręgi. Wegańskie plastry o smaku żółtego sera to w pełni roślinna alternatywa sera naturalnego o wyjątkowym aromacie. Przywiązywanie wagi do zróżnicowania i jakości diety stało się nową normą. Jako wiodący importer serów europejskich zdecydowaliśmy się na rozwój również kategorii alternatywnej do mlecznych propozycji. Veganation dostępne są w 4 wariantach: wegańskie plastry o smaku cheddara, wegańskie plastry o smaku goudy, wegańskie plastry z do­datkiem pomidora i bazylii oraz wegańskie plastry o smaku wędzonej goudy. Produkty nie zawierają konserwantów, GMO, soi, glutenu oraz oleju palmo­wego. Od maja poszerzamy asortyment wegańskich produktów o: Veganation o smaku Mascarpone oraz Veganation o smaku Parmezanu. W tym roku poja­wią się również nowości sezonowe w postaci we­gańskich kostek w zalewie solankowej o gramaturze 1 kg oraz plastry 150 g.