Cottage cheese: Urok wiejskiej chatki

Urszula Chojnacka
Forum Mleczarskie Handel 3/2019 (94)

Natura, zieleń, sielski poranek – z tym wszystkim kojarzy się „cottage”, czyli wiejska, przyjazna chatka, która wiele lat temu pojawiła się na opakowaniu serków wiejskich, określanych mianem cottage cheese. Obecnie na sklepowych pólkach panuje większe urozmaicenie graficznych elementów umieszczanych na kubeczkach z tym produktem, ale do dziś nie zmieniło się jedno: serek wiejski jest nieodłącznie utożsamiany z ziarnistą konsystencją i granulkami sera zanurzonymi w lekko słonej śmietance. Jest też kojarzony z wieloma zaletami – począwszy od naturalności, poprzez bogactwo źródła białka, skończywszy na niskiej kaloryczności – nie tylko w wersji light.

Wybór estetycznego wsparcia dla serków typu cottage cheese nie był przypadkowy – historia tego produktu, wytwarzanego ręcznie z mleka pozostałego po wyrobieniu masła, rozpoczęła się faktycznie w wiejskich domkach, prawdopodobnie w XIX-wiecznej Ameryce.

Kulinarna ewolucja małego serka

Dla zdecydowanej większości amatorów serka wiejskiego, zwłaszcza w latach 90. ubiegłego wieku, gdy cottage cheese debiutował na polskim rynku, stanowił on przekąskę samą w sobie. Z upływem czasu i rozwojem mody na kulinarne eksperymenty ta przekąska zaczęła znajdywać sobie miejsce m.in. w naleśnikach, racuchach, różnego rodzaju pastach, sałatkach i deserach. Takie przeznaczenie często rodziło konieczność zużycia większych porcji produktu. Ten problem rozwiązało kilka spółdzielni: Piątnica (OSM), Grupa Mlekovita, Mlekpol (SM), Łowicz (OSM), Włoszczowa (OSM), Koło (OSM), które zagospodarowały rynkowy popyt na duże opakowania, wprowadzając serki wiejskie w gramaturze 500 g. Co więcej, w przypadku mleczarni Łowicz (OSM) i Piątnica (OSM) odbiorcy mogą sięgnąć po wersję light w takim opakowaniu.

Zmieniło się również podejście tych konsumentów, którzy wolą widzieć w serku samodzielne danie – zaczęli mieszać naturalne cottage cheese z owocami, warzywami, muesli, a nawet ziołami. Chęć swobodnego komponowania posiłków sprawiła, że zaczęli też sięgać po produkty umożliwiające dowolne mieszanie bazy i dodatku – w odpowiedzi na ten trend i nowe potrzeby odbiorców pojawiła się bowiem na rynku gama serków wiejskich w opakowaniach dwukomorowych, gdzie w mniejszej komorze umieszczano dodatek. Potentatami w tej podkategorii są dziś Piątnica (OSM) i Mlekpol (SM). Pierwsza z wymienionych spółdzielnia zamknęła w małych komorach m.in. ananasy, truskawki, jagody, a także maliny w połączeniu z żurawiną, zaś Mlekpol (SM) – morele, jagody, wiśnie i truskawki.

Nadal nie brakuje osób, które maksymalnie ceniąc sobie wygodę wolą dostać gotowy produkt, a jednocześnie lubią dodatki, które urozmaicą naturalny smak serka. Ci konsumenci mają do dyspozycji np. serek wiejski ze szczypiorkiem i twarożek domowy z ogórkiem i koperkiem oferowane przez mleczarnię Piątnica (OSM), twarożek grani ze szczypiorkiem z portfolio Mlekpol (SM) lub serek wiejski ze szczypiorkiem Jogo (ŁSM). W tym wariancie znajdzie się coś także dla zwolenników owocowych smaków: serki wiejskie Grupy Mlekovita – z truskawkami oraz z brzoskwinią-marakują.


Z tradycjami i szczyptą nowoczesności

Producentem kojarzonym z cottage cheese jest mleczarnia Piątnica (OSM). Firma do dziś pozostaje niekwestionowanym potentatem rynku, nie zwalniając tempa – w jej ofercie jest kilkanaście rodzajów serków wiejskich, a także twarożków domowych. Zbliżonym bogactwem portfolio może pochwalić się mleczarnia Mlekpol (SM), która poza sztandarową marką Łaciaty oferuje również serki wiejskie marek Osowa i Rolmlecz.

Lata kariery serka wiejskiego, liczącej dziś ponad ćwierć wieku, sprawiły, że niezależnie od potrzeby lub problemu każdy konsument może mieć pewność, że znajdzie coś dla siebie. Dziś coraz częściej poszukiwane są produkty wytwarzane w oparciu o rolnictwo ekologiczne. Z propozycjami odpowiadającymi na to zainteresowanie wyszły Piątnica (OSM) (serek wiejski bio) i Grupa Polmlek (serek wiejski eko w wersji klasycznej i light). Swoich amatorów od lat mają też produkty o obniżonej zawartości tłuszczu – na potrzeby osób liczących kalorie odpowiedziały m.in. Garwolin (OSM), Koło (OSM), Krasnystaw (OSM), Łowicz (OSM), Grupa Mlekovita, Mlekpol (SM), Piątnica (OSM). Czterech ostatnich producentów zadbało również o potrzeby konsumentów z nietolerancją laktozy.

Mimo upływu lat, serek wiejski pozostaje bardzo popularny, choć wolumenowo trudno mówić o corocznych wzrostach sprzedaży. Jest jednak obecny w placówkach handlowych wszystkich formatów. Poza wspomnianymi już producentami najpowszechniejszą, naturalną odmianę cottage cheese znaleźć można też u innych producentów, do których należą m.in. Włoszczowa (OSM) i Czarnków (OSM).


Rynek serków wiejskich jest ustabilizowany i trudno spodziewać się na nim wielkich rewolucji. Jednak stabilizacja nie oznacza stagnacji – producenci wciąż starają się zaskoczyć konsumentów. Przykładem jest posunięcie spółdzielni Piątnica (OSM), która wprowadziła na rynek serek wiejski o wysokiej zawartości białka (28 g w opakowaniu 200 g), stworzony przede wszystkim z myślą o zdrowych przekąskach dla aktywnych osób z wysokim zapotrzebowaniem na białko.

Jedynym obszarem, który aż prosi się o małą rewolucję pozostaje opakowanie, a konkretnie jego funkcjonalność. Stosowane od lat delikatne platynki rodzą niestety duże ryzyko uszkodzenia, zarówno w transporcie, jak i w zakupowym koszyku. Nie ma też mowy o zachowaniu świeżości niewykorzystanej części produktu po jego otwarciu. Ten problem mogłyby rozwiązać np. dodatkowe wieczka, stosowane już w wariantach opakowań produktów o większej gramaturze. Czas pokaże, czy ta potrzeba też zostanie zaspokojona.