Jogurty owocowe: Owocowa nuta

Urszula Chojnacka
Forum Mleczarskie Handel 5/2017 (84)

Dla jednych to forma śniadania, dla innych przekąska między posiłkami, dla następnych – rodzaj deseru, a dla jeszcze dla kolejnych – napój. Jogurty owocowe są produktem wielofunkcyjnym i w zależności od formy podania oraz preferencji konsumentów mogą pełnić wiele ról. Dzięki temu m.in. wygrywają, chociaż ostatnie lata nie były dla nich najłatwiejsze.

Jogurty owocowe pojawiły się w Europie w połowie ubiegłego wieku, a zawdzięczamy je Szwajcarom, którzy jako pierwsi wpadli na pomysł „dosmaczenia” klasycznego jogurtu owocami. Jednak w Polsce tradycja ich spożywania na masową skalę zagościła dopiero w latach 90. Rynek tej kategorii budowano niemal od podstaw, a baza była prawie zerowa, co wynikało z faktu, że Polska nie należała do krajów o długich tradycjach spożywania jogurtów, zwłaszcza owocowych. Jak to zwykle bywa w przypadku tworzenia od postaw, efekty początkowe były spektakularne – przez wiele lat spożycie jogurtów rosło, a wersje owocowe szybko powiększały grono gorących amatorów. Po latach sukcesów przyszły jednak lata chude, które nie rozpieszczały producentów i dystrybutorów. Złożyło się na to kilka czynników.

Rosnąca edukacja żywieniowa społeczeństwa sprawiła, że coraz więcej odbiorców dąży dziś do kupowania produktów jak najbardziej naturalnych i jak najmniej przetworzonych – takie osoby nierzadko wybierają kupno jogurtu naturalnego, do którego samodzielnie dodają wybrany „wkład” (owoce, ale także płatki lub bakalie), jak również produkty z topperami, umożliwiające zmieszanie zawartości kubeczka z dołączonymi dodatkami już po jego otwarciu. Na dodatek jogurtom – nie tylko owocowym, ale i naturalnym – przybył konkurent: napoje funkcjonalne, zastępujące dziś niekiedy w koszyku zakupowym jogurt pitny. Nie można też zapominać, że realną konkurencję dla markowych jogurtów owocowych znanych firm stworzyły marki własne sieci handlowych. To wszystko sprawia, że wytwórcy stają obecnie przed nie lada wyzwaniem, a zaoferowanie odbiorcy jogurtu owocowego wartości dodanej i zaskakiwanie innowacjami – nie tylko smakowymi – jest dziś istotniejsze niż wcześniej.

Wiele wcieleń jednego produktu

Jogurty owocowe traktowane są jako samodzielna przekąska, ceniona przede wszystkim przez tych, którzy poszukują produktów z zawartością białka. Po jogurty owocowe bardzo chętnie wyciągają ręce dzieci, które kusi ich słodki smak.

Ciekawym zagraniem rynkowym jest pozycjonowanie jogurtu owocowego jako – z góry przeznaczonego do pełnienia określonej roli – śniadania, które nie darmo nazywane jest najważniejszym posiłkiem dnia. Na taki krok zdecydowała się Grupa Mlekovita, która wprowadziła na rynek jogurty z owsianką, w tym warianty: truskawkowy, bananowy i jabłkowy. Spółdzielnia z Wysokiego Mazowieckiego znana jest jednak także z klasycznych jogurtów owocowych i może pochwalić się bogatym asortymentem w tej sferze, w tym m.in. kubkowymi jogurtami Polskimi (cenionymi m.in. za to, że wsadem do nich są kawałki owoców) oraz najnowszą marką wśród jogurtów – HoHo, która doczekała się też kilku odmian owocowych. Inna firma, Zott Polska, wprowadziła pod marką Jogobella Breakfast jogurty o smakach bananowym, truskawkowym, brzoskwiniowym i jagodowym z dodatkiem musli.

Łączenie w jogurcie owoców z innymi dodatkami jest elementem przybierającego na sile trendu. Z danych firmy Mintel wynika, że w ubiegłym roku 15% debiutujących na rynku europejskim artykułów spożywczych bazowało na łączeniu różnych tekstur składników i ta tendencja będzie się prawdopodobnie utrzymywać, a przekąski na bazie jogurtu – np. z dodatkiem zbóż – wysuwały się na czoło tego peletonu. Do tych, które starają się wykorzystać ten trend należą marki: Jogobella 8 zbóż firmy Zott Polska w sześciu opcjach smakowych oraz 7 zbóż i 7 zbóż musli firmy Bakoma, w których można znaleźć np. pszenicę, jęczmień, żyto, owies, ryż, grykę i proso. Ta ostatnia firma wyróżnia się też stworzeniem oferty skierowanej do panów – jogurty Bakoma 7 zbóż Men. Produkty te kuszą m.in. smakami: ananas-mandarynka, figa-rodzynki-winogrona, żurawina-czerwony grejpfrut lub jabłko-pomarańcza. Wprowadzenie jogurtów owocowych adresowanych do płci męskiej jest unikalnym w skali rynku posunięciem, ponieważ w powszechnym mniemaniu to panie, obok dzieci, stanowią główną grupę odbiorców tego typu artykułów nabiałowych.

Ciekawy produkt

Te dwukomorowe kubeczki z jogurtem zawierają dodatek miodu, wiśni albo pomarańczy i cytryny. Te atrakcyjne smakowo, słodkie i kwaśne smaki przekonują do siebie konsumentów oczekujących innowacyjnego smaku w atrakcyjnym opakowaniu na szybkie, zdrowe śniadanie.

Producent: Mlecz (ZPM) w Wolsztynie/Grupa Lacpol.


Gęsto, gęściej

Jako przekąska doskonale sprawdzają się gęstsze od swoich tradycyjnych konkurentów jogurty greckie. Ta stosunkowo młoda kategoria na polskim rynku, która dość szybko zaskarbiła sobie zainteresowanie odbiorców, bazuje w największym stopniu na wersjach naturalnych, jednak w ostatnich kilkunastu miesiącach obserwuje się jej rozwój w kierunku wariantów owocowych. Taki kurs obrała np. Grupa Polmlek, proponując jogurty greckie z jeżynami, truskawkami oraz jagodami. Interesującą propozycję w portfolio ma też mleczarnia Łowicz (OSM) – jogurty greckie z sokiem pomarańczowym, kiwi, malinowym lub morelowym. Na półkach sklepowych stale obecna jest także oferta marki Mleczne Smaki Świata (Mlecz ZPM w Wolsztynie/Grupa Lacpol), z jogurtami greckimi w kubeczkach dwukomorowych.

Osobną grupę wśród gęstych jogurtów owocowych tworzą jogurty kremowe, pozycjonowane zwykle jako produkt premium w kategorii jogurtów i traktowane najczęściej przez klientów sklepów jako deser. Wśród deserów tego typu z wyższej półki są oferowane na polskim rynku przez firmę Temar (PPH) jogurty Mövenpick proponowane w opcjach smakowych solo i duetowych (np. truskawka-guawa, limonka-mandarynka lub pomarańcza-granat).

Interesującą propozycję w tym segmencie ma również firma Bakoma, która promuje zawierające jedynie mleko i owoce produkty Premium Gold, bez dodatkowych substancji zagęszczających, w sześciu wariantach smakowych, w tym ze stosunkowo rzadko spotykaną w jogurtach gruszką. Producentem typowo deserowych jogurtów owocowych – pod marką Hej!, z truskawkami oraz z wiśniami – jest także mleczarnia Radomsko (OSM).

Zdrowa alternatywa

Poszukiwanie naturalności i wartości dodatkowej, jak np. bakterie probiotyczne, sprawia, że na znaczeniu zyskują produkty łączące w sobie owocowy smak i zawartość odpowiednich kultur, a także jogurty bezglutenowe i bio. W tej podkategorii rozpoznawalność wypracowuje sobie firma Temar (PPH) wskazując atrakcyjny segment dla swoich partnerów handlowych. Firma ta bowiem dystrybuuje na polskim rynku niemieckie jogurty bio bez glutenu, w tym owocowe – m.in. w ciekawych połączeniach typu jagoda-czarna porzeczka i malina-dziki bez. Firma może też pochwalić się produktami sojowymi, w tym pochodzącymi z Austrii sojowymi jogurtami Yoya o smaku truskawkowym i z owocami leśnymi. Oferta Temar (PPH) zaspokaja również potrzeby amatorów owocowych jogurtów, którzy zmagają się z nietolerancją laktozy – z myślą o nich importowane są produkty niemieckiej marki Minus L, wśród których znajdują się jogurty o trzech smakach: waniliowym, truskawkowym i wiśniowym. Na jogurty bio, których zaletą jest krótka etykieta i pożądany skład (jogurt, owoce i cukier trzcinowy) postawiła też Bakoma.

Wypij zamiast zjadać

Po latach budowania sklepowych półek z jogurtami na bazie klasycznych, kubkowych produktów owocowych, do gry ostro i z sukcesem wkroczyły owocowe jogurty pitne. W miarę, jak rosła grupa konsumentów spożywających produkty spożywcze „w drodze”, a należy do niej już co drugi Polak powyżej 15. roku życia, kategoria ta zyskiwała na znaczeniu.

Grupa Mlekovita słynie z wersji pitnych oferowanych pod marką jogurt Polski, zaś Grupa Polmlek – z jogurtów Ulubiony. W obu wspomnianych przypadkach, tj. produktów Grupy Mlekovita oraz asortymentu Grupy Polmlek można mówić o dużej wyobraźni producentów w zakresie kreowania ciekawych połączeń smakowych. Jogurt Polski proponuje m.in. jabłko z miętą, pomarańczę z melisą, wiśnię z żeńszeniem i różowy grejpfrut z zieloną herbatą, zaś Ulubiony kusi m.in. malinową porzeczką, bzowym liczi i herbacianą limonką. Bardzo ciekawą ofertę w segmencie owocowych jogurtów pitnych stworzyła mleczarnia Mlekpol (SM). Firma z sukcesem wypromowała już ponad dekadę temu markę Milko, a jogurty (i inne produkty) pod nią oferowane zyskały w tym roku nie tylko odświeżone, bardziej funkcjonalne opakowanie, ale co jeszcze ważniejsze – nowy skład, z którego wyeliminowano cukier glukozowo-fruktozowy. Z kolei obecna już w segmencie jogurtów pitnych z marką Joguś mleczarnia Krasnystaw (OSM) niedawno ponowiła próbę wejścia na ten atrakcyjny rynek, wprowadzając jogurty pitne, które wabią nie tylko płynną formą, ale również funkcjonalnością zawartości – nowa linia Calpro to nowoczesne produkty wzbogacone wapniem, który odpowiada m.in. za mineralizację kości, a także bakteriami LA-5 oraz BB-12. Do tego dodać trzeba jeszcze atrakcyjne smaki – do wyboru są jogurty z granatem i witaminami, z morelą, rokitnikiem i witaminą D oraz ze śliwką, owocami goji i magnezem.

Ciekawy produkt

Jogobella to synonim jogurtu owocowego o smakach, wśród których może przebierać nawet najbardziej wybredny klient. Z myślą o ich wybrednych podniebieniach stworzono połączenie owoców brzoskwini, jagody, truskawki i wiśni ze smakiem deseru panna cotta. Jogobella słynie z dużych owoców i smakowitości produktu. Wyniki sprzedażowe produktów mówią za siebie, dlatego warto je mieć na półce.

Producent: Zott Polska.

Intensywnie obecna w kategorii owocowych produktów pitnych jest także firma Lactalis Polska z marką Jovi, będącą synonimem szerokiej gamy napojów jogurtowych występujących w postaci smakowych duetów, co jest dość charakterystyczne dla jogurtów pitnych. Obok smaków tradycyjnie utożsamianych z polskimi owocami, jak jabłko-gruszka, malina-czerwona porzeczka lub jagoda-wiśnia, znajdziemy też wersje bardziej egzotyczne, np. marakuja-papaja lub kokos-migdał.

Z myślą o osobach aktywnych i zabieganych, o jogurty pitne – Twist i Twist Cool, w sumie osiem owocowych propozycji – zostało także rozszerzone portfolio Bakomy. Jogurty te zawierają nie tylko owoce, ale także żywe bakterie jogurtowe oraz L.acidophilus, Bifidobacterium i L.casei.

Z jogurtami pitnymi jest też obecna na polskim rynku wspomniana już wcześniej firma Temar (PPH) proponująca m.in. bio jogurt Lassi mango oraz malina, a także charakteryzujące się niską zawartością tłuszczu (0,1%) bio mango-wanilia i malina-cytryna. Jogurty owocowe z niską bądź zerową zawartością tłuszczu należą do zdecydowanej mniejszości, ale oprócz firmy Temar (PPH) wprowadziła je na rynek również np. firma Zott Polska – w przypadku wersji 0% konsumenci mogą wybierać spośród czterech smaków, a w wariancie light – aż dziewięciu.

Szeroka i urozmaicona gama smaków, z jaką mamy do czynienia na rynku w przypadku jogurtów owocowych sprawia, że dużym wyzwaniem jest dziś zaoferowanie czegoś niespotykanego w tym względzie. „Trudne do zrobienia” nie oznacza „niemożliwe” i paru firmom to się udało – przykładowo w asortymencie mleczarni Krasnystaw (OSM) znajdziemy jogurt cytrynowy, Grupy Mlekovita – nektarynka-pomarańcza, Mlekpol (SM) – żurawinowy, Zott Polska – pieczone jabłko.


Warzywo: rywal czy sprzymierzeniec?

Owocowa zawartość jogurtu może być elementem działającym na jego korzyść z uwagi na właściwości poszczególnych owoców – przykładowo truskawka i banan zapobiegają zapaleniom i sprzyjają zobojętnianiu kwasów żołądkowych, papaja i żurawina mogą mieć korzystny wpływ na nerki i redukować problemy związane z układem moczowym, zaś malina i kiwi są doskonałym źródłem przeciwutleniaczy i witaminy C, a dodatkowo zapobiegają starzeniu się. To oczywiście tylko niektóre z długiej listy zalet tych oraz innych owoców.

Jednak wśród sposobów, którymi próbują kusić wytwórcy jogurtów, są także patenty sprawdzone do tej pory głównie za oceanem. Jedną z tendencji, która może znów „pociągnąć” rynek do góry wydaje się trend debiutujący dopiero w Polsce: wprowadzanie jogurtów z dodatkiem warzyw. Ta młoda podkategoria, dobrze znana i ugruntowana już na rynku amerykańskim, wciąż jest nowością w krajach europejskich, ale coraz więcej firm podejmuje to ryzyko. W Polsce na taki krok zdecydowała się mleczarnia Piątnica (OSM), która na początek zaoferowała (pod marką Vita-Minki)jogurty z dodatkiem marchewki: marchewkowo-bananowy, marchewkowo-jabłkowy i marchewkowo-brzoskwiniowy. Podobną taktykę można zaobserwować np. w sieci Lidl, gdzie dostępne są jogurty owocowe Pilos z dodatkiem takich warzyw, jak burak, pomidor, marchewka lub papryka.


Ciekawy produkt

Warzywne i zbożowe dodatki do jogurtów owocowych to nowy trend doceniany przez konsumentów w Europie. Wartości odżywcze znajdują się bowiem coraz częściej w centrum zainteresowania świadomych nabywców. W ten sposób jogurty warzywno-owocowe LaVita rozwijają półkę, co jest w interesie detalistów i hurtowników podążających za potrzebami klientów.

Producent: Łowicz (OSM).