Antybiotyki: Antybiotyki w produktach mlecznych

dr inż. Katarzyna Godlewska
Forum Mleczarskie Biznes 2/2015 (21)

Intensywna produkcja mleczna, zwiększanie wydajności mlecznej krów, minimalizowanie okresów zasuszeń oraz niezbilansowane, niedoborowe żywienie mogą powodować wyniszczanie organizmu zwierzęcia, skutkujące obniżaniem odporności. Prowadzić to może do zwiększonej podatności na zachorowania na infekcje bakteryjne.

W profilaktyce żywieniowej chorób wymienia ważna jest umiejętna organizacja żywienia, którą można realizować np. poprzez takie zadawanie pasz w oborach, aby krowy po udoju, na przykład wracające z hali udojowej, miały wystarczająco dużo świeżej paszy na stole paszowym. Powinna ona zachęcać krowy do jedzenia przez przynajmniej 1 godzinę, co sprawi, że krowa świeżo wydojona nie położy się, przez co niedomknięty po dojeniu kanał strzykowy nie będzie „wrotami” zakażenia.

Leczenie ich można prowadzić metodami „naturalnymi” lub chemicznymi. Metody naturalne opierają się na podawaniu autoszczepionek bazujących na drobnoustroju chorobotwórczym wyizolowanym z mleka danej krowy bądź łącząc terapię autoszczepionkową z zastosowaniem preparatów immunomodulacyjnych, które regulują układ odpornościowy zwierzęcia i zwalczają infekcje. Szczepionki podawane są celem zapobiegania wystąpieniu danego(ych) schorzenia(eń) (profilaktyka), natomiast autoszczepionki, wykonywane są na bazie drobnoustroju wyizolowanego od konkretnego zwierzęcia z konkretnego przypadku choroby i po przygotowaniu (inaktywacji i konserwacji) podawane temu samemu zwierzęciu, od którego czynnik zakaźny został wyizolowany. Jest to więc działanie terapeutyczne, a nie profilaktyczne. Mechanizm działania zarówno autoszczepionki jak i immunomodulatora polega zaś głównie na pobudzaniu odpowiedzi komórkowej nieswoistej i swoistej poprzez stymulację mechanizmów głównie fagocytozy i aktywności bójczej fagocytów (czyli wzmaganie procesu pochłaniania i neutralizacji czynnika zakaźnego).

Zwalczanie infekcji antybiotykami opiera się na diagnozie czynnika chorobotwórczego oraz określeniu antybiogramu, czyli leków, które mają szansę zwalczyć dany drobnoustrój. Co ważne – do leczenia zwierząt wykorzystuje się inne antybiotyki niż do leczenia ludzi. Producenci mleka mają książki kliniczne po to, by lekarze weterynarii mogli do nich wpisywać rodzaj leków i okres karencji, czyli czas, który musi upłynąć zanim substancje lecznicze oraz ich metabolity zostaną usunięte z organizmu zwierzęcia i wolne od tych zanieczyszczeń mleko od danej krowy będzie mogło być ponownie sprzedawane do mleczarni. Celem skutecznej antybiotykoterapii jest powrót do produkcji mleka normalnego pod względem składu oraz ilości, ochrona zdrowia i życia w przypadkach nadostrych, minimalizacja skutków trwającej choroby, likwidacja patogenów chorobotwórczych, zapobieganie nowym infekcjom, ograniczenie uszkodzeń tkanki gruczołowej, profilaktyka, a także poprawa stanu zdrowia całego stada. Efektywność terapii i skuteczność leczenia są zależne od momentu jej rozpoczęcia oraz od doboru odpowiedniego antybiotyku. Jeżeli mamy do czynienia ze stanami ostrymi i nadostrymi, regułą jest podawanie antybiotyków „na ślepo”, bez określania wrażliwości bakterii (brak czasu, duże koszty) w postaci zawiesin olejowych, wodnych emulsji, podawanych dostrzykowo przez okres kilku dni co 12-24 godziny.

Strona 1 z 4