Handel międzynarodowy: Handel po niemiecku

Joanna Górska
Forum Mleczarskie Handel 4/2011 (47)

 

Najważniejszym wyznacznikiem decydującym o zakupie produktu w Niemczech jest cena, ale jakość wyrobu i szerokość asortymentu mają również ogromne znaczenie. Każda podwyżka cen żywności jest tematem do dyskusji między klientami, a wynikające z tego niezadowolenie sprawia, że jest to nader delikatny aspekt działalności każdej sieci. Niemieccy konsumenci bardzo krytycznie oceniają wszelkie podwyżki cen żywności i nikt będąc przy zdrowych zmysłach w handlu nie czyni tego jeśli nie jest to absolutnie konieczne.

Według danych Metro Group liczba placówek handlowych w Niemczech spadła w latach 2005-2010 o 8%. W największym stopniu na ten wynik wpłynął spadek liczby małych supermarketów (o 36,5%). Pomimo spadku ich liczby handel w Niemczech jest bezwzględnie zdominowany przez placówki średniej wielkości, co wynika z rozproszenia wielu średnich miast oraz regulacji prawnych, które dokładnie określają w długim horyzoncie czasowym wielkość powierzchni handlowej w prawie budowlanym na danym terenie.



W latach 1980-2010 ceny artykułów spożywczych wzrosły w Niemczech zaledwie o 50%.

Niemiecki rynek detaliczny od dłuższego czasu charakteryzuje stagnacja. W uporządkowanym niemieckim handlu obserwuje się jednak od dawna kilka ważnych zjawisk. Po pierwsze: dominacja sieci dyskontowych jest niezaprzeczalna – ponad 41% sprzedaży realizują sieci dyskontowe. Po drugie: nie cierpią na tym sieci hipermarketów, ale sieci małych supermarketów, których liczba gwałtownie spada. Rozwój placówek dyskontowych, choć będący kluczowym i najsilniejszym zjawiskiem w niemieckim handlu, jest jednak coraz słabszy.

Strona 1 z 7