Rynek mleczarski w Austrii: Razem tworzą przyszłość

Janusz Górski
Forum Mleczarskie Biznes 1/2011 (10)

Powyższy tytuł jest parafrazą hasła reklamowego jednej z czołowych firm mleczarskich Berglandmilch, która obecnie łączy się z Tirol Milch. Pierwsze i czwarte pod względem obrotów przedsiębiorstwa mleczarskie utworzą największą grupę mleczarską w Austrii o wspólnych obrotach rzędu 750 mln euro. W ten sposób powstaje firma większa od największych firm mleczarskich w Polsce.

Austria kojarzy się Polakom z nartami w Alpach, pięknym, pamiętającym Franciszka Józefa Wiedniem oraz najlepszymi (pomijając rzecz jasna Adama Małysza) skoczkami narciarskimi na świecie. W płaszczyźnie rynkowej możemy mówić o licznej grupie rozwiniętych i nowoczesnych segmentów mleczarskich. Na półkach austriackich sklepów znajdziemy bowiem śmiałe produkty funkcjonalne, a także popularne produkty tradycyjne, dużym zainteresowaniem cieszą się wyroby bio.

Społeczeństwo austriackie liczy 8,3 mln osób, ale austriackie firmy mleczarskie osiągają zbliżone, a nawet wyższe przychody niż największe mleczarnie w Polsce. Dotyczy to zwłaszcza dwóch łączących się firm: Berglandmilch i Tirol Milch. Tak wyraźna dysproporcja wynika z kilka względów. Pierwszy powód to wyższa konsumpcja per capita i znacznie wyższa siła nabywcza Austriaków.

Wszystko co musisz wiedzieć o Austrii

International Dairy Federation (IDF) ocenia poziom skupu mleka w Austrii na 3,329 mln ton, z czego 84% (2,7 mln ton) jest dostarczanych do mleczarni (2009 r.). Konsumpcję per capita mleka i produktów fermentowanych ocenia się na 79,2 kg, masła na 4,8 kg, serów na 17,4 kg, Eurostat ocenia liczbę wszystkich firm przetwarzających mleko na 200 (2006 rok), a producentów serów na 217 (2006 rok). Dane te mogą być na pierwszy rzut oka nieco mylące, ale wliczono tu wszystkie zakłady produkcyjne, z czego tak naprawdę tylko niewielka część produkuje na masową skalę. 75% serów konsumowanych w Austrii pochodzi od krajowych producentów, a około 14% skupowanego mleka pochodzi z gospodarstw certyfikowanych (bio). Konsumpcję jogurtów ocenia się zaś na 13 litrów per capita.

TOP 5 producentów z Austrii tworzą:
  1. Berglandmilch+Tirol Milch (w stanie łączenia)
  2. NÖM
  3. Gmunder Milch
  4. Krupp
  5. Alpenmilch Salzburg
W czołówce znajduje się także Kärtnermilch.

Firmę Berglandmilch utworzono w 1996 roku z sześciu mleczarni posiadających 27 zakładów mleczarskich. Dziś posiada zakłady w Austrii oraz jeden w Niemczech. Jest nie tylko czołowym dostawcą nabiału w Austrii, ale połowa jego eksportu przeznaczona jest na produkty private label.

Berglandmilch (dotychczasowy lider mleczarstwa w Austrii) razem z Tirol Milch (dotychczasowy nr 4) po spodziewanej fuzji uzyskają łączne obroty w wysokości przekraczającej 750 mln euro. Co istotne, Berglandmilch od lat ma dwukrotną przewagę w poziomie obrotów nad drugą w rankingu mleczarnią NÖM.


Berglandmilch przed fuzją skupiała 16 tys. dostawców i uzyskiwała od nich 930 mln kg mleka. Po fuzji z Tirol Milch będzie ich miała 20 tys. Połączone przedsiębiorstwo będzie płaciło cenę wyższą za mleko w stosunku do pozostałych graczy na rynku. Jeśli chodzi o rynek mleczarski w Austrii, warto dodać, że fuzja z Tirol Milch to w pewnym sensie odpowiedź na kilka nieudanych prób połączenia z NÖM, która z kolei NÖM była obiektem zainteresowania firmy Danone.

Sama mleczarnia NÖM wytwarza produkty mleczarskie nie tylko na potrzeby rynku austriackiego, ale dzięki wypracowanym kontaktom i znajomości potrzeb sieci handlowych wprowadza swoje produkty pod markami własnymi na rynki Belgii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Chorwacji, Holandii, Słowenii, Hiszpanii, Włoch, Czech, Polski, Węgier, Irlandii, Grecji I Bułgarii. Pierwotną nazwę Schärdinger Milch zmieniono na NÖM w 1996 r.

Strona 1 z 2