Mlekpol (SM): W sklepie rzadziej i krócej

Janusz Górski
Forum Mleczarskie Handel 4/2020 (100)
© mlekpol







Wywiad z Małgorzatą Cebelińską,
Dyrektor Handlu mleczarni Mlekpol (SM)


Janusz Górski: Na naszych oczach dokonuje się duża zmiana, polegająca na przenoszeniu części zamówień konsumenckich do platform takich jak auchandirect i frisco. Terminy realizacji do 1,5 miesiąca stały się normą. Czy obserwują Państwo zmiany poziomu zamówień do tych sieci, które dysponują ramieniem e-commerce?

Małgorzata Cebelińska: W ostatnim czasie e-commerce zdobywa coraz większe zaufanie konsumentów. Przewagę zyskują firmy, które działają prężnie w Internecie i sprawnie dostosowują ofertę do nowych potrzeb rynku. W Polsce branża FMCG stanowi zaledwie 1% wartości sektora e-commerce, jednak według prognoz wartość ta w ciągu najbliższych dwóch lat wzrośnie do 5%. Produkty nabiałowe stanowiły niewielki jej odsetek, jednak od pewnego czasu obserwujemy ich wzrost w ofercie. Głównymi barierami rozwoju e-commerce w kategorii nabiału są konieczność zapewnienia ciągu chłodniczego i krótkie terminy przydatności produktów świeżych. Obecnie zakupy e-commerce dotyczą przede wszystkim produktów niewymagających chłodzenia i o długich terminach przydatności tj. mleko i śmietanki UHT. Z informacji pozyskanych od naszych partnerów handlowych wynika, że trend e-commerce nabiera tempa i będzie się rozwijał. W okresie pandemii zauważalny był wzrost zainteresowania bezpiecznymi zakupami również nabiału w kanale online więc wydłużone terminy dostaw spowodowane były m.in. nowymi obostrzeniami, jak też niewystarczającą liczbą pracowników obsługujących ten kanał. Mlekpol nastawiony jest na rozwój i dostrzega potencjał tej formy sprzedaży, która będzie tworzyć nowe okazje zakupowe. Warto również wspomnieć, że przez e-commerce możemy dotrzeć do konsumenta z szeroką ofertą i jednocześnie edukować go. Nowe pokolenia wytyczają trendy, również dotyczące sposobu zakupów i to właśnie w nich upatrujemy największych beneficjentów tej usługi.

Jaka była rola kanału HoReCa w sprzedaży Mlekpolu i jak zareagowali Państwo na zamknięcie placówek gastronomicznych?

W ostatnich latach HoReCa była w Polsce najdynamiczniej rozwijającym się kanałem sprzedaży produktów mleczarskich. Zamknięcie hoteli i lokali gastronomicznych było również odczuwalne dla Mlekpolu. Oczywiście zakupy w kanale detalicznym częściowo skompensowały nam utraconą sprzedaż, ale nie znacząco. Co istotne, każdego roku przed sezonem letnim przygotowywaliśmy się do realizacji dużych kontraktów na mleko UHT, sery i masło, z przeznaczeniem do europejskich krajów z silnie rozwiniętą turystyką. Ten rok jest zupełnie inny. Dopiero teraz, czyli pod koniec maja, nasi klienci z Włoch i Grecji wracają z zamówieniami, licząc że turystyka w ich krajach szybko się odrodzi. Spodziewamy się, że sezon turystyczny w tym roku rozłoży się w czasie, a pogoda nie będzie już głównym wyznacznikiem w doborze terminu odpoczynku. Co ciekawe, tylko mozzarella jest takim produktem, który nie odczuł braku zainteresowania klientów w czasie epidemii. Zamówienia m.in. pizzy z dowozem do domu zdecydowanie wzrosły w ostatnim czasie, więc popyt na ten produkt jest cały czas duży i to nie tylko w Polsce.

Jak zmienia się struktura sprzedaży nabiału w podziale na tradycyjne i nowoczesne kanały sprzedaży w świetle pandemii?

W związku z wprowadzeniem ograniczeń związanych z liczbą osób w sklepie oraz dbałością o bezpieczeństwo zaobserwowaliśmy znaczące przesunięcie zakupów klientów z nowoczesnych sieci do tzw. tradycji, czyli mniejszych, osiedlowych sklepów. W pierwszym okresie pandemii konsument nie był zainteresowany szerokim asortymentem produktów, ale ograniczał się do wyboru podstawowych i znanych sobie, sprawdzonych wyrobów. Troska o zdrowie na pewno spowodowała rzadsze wizyty i skrócenie czasu zakupów, np. poprzez ograniczenie zakupów z lady obsługowej, na rzecz produktów zapakowanych przez producenta i o większej gramaturze. Wychodząc naprzeciw tym zmianom i naturalnym potrzebom konsumentów, Mlekpol przygotował m.in. nowe porcje serów w plastrach i kawałkach (400-700 g) oraz masła w osełce. Brak zainteresowania nowymi produktami był chwilowy, a obecnie nasi odbiorcy bardzo się nimi interesują chcąc przyciągnąć klienta do swoich półek.

Czy jesteśmy bliżej uspokojenia w obszarze eksportu nabiału na Daleki Wschód?

Rynki Dalekiego Wschodu po okresie przestoju i spowolnienia spowodowanego pandemią wracają ze zwiększonym zapotrzebowaniem na import produktów mleczarskich. Dotyczy to głównie krajów zrzeszonych w ASEAN. W związku z zakłóceniami w łańcuchach dostaw podstawowych produktów spożywczych, różne państwa z deficytem mleka pilnie poszukują dodatkowych źródeł dostaw. Poza kontaktami, które docierają bezpośrednio do naszej Spółdzielni, regularnie otrzymujemy zapytania z polskich ambasad i propozycje współpracy od zagranicznych biur handlowych. Jeśli chodzi o Chiny to porównując eksport Mlekpolu w pierwszych 4 miesiącach 2020 r. zanotowaliśmy 10% wzrost w porównaniu do 2019 r. Ze względu na silnie rozwinięty e-commerce, wygląda na to, że rynek Chin będzie jednym z najbardziej strategicznych kierunków eksportu w najbliższych latach nie tylko dla Mlekpolu.

Jakie zmiany przyniosła pandemia SARS-CoV-2 z Państwa punktu widzenia w obszarze zamówień konsumenckich?

Na bieżąco analizujemy zachowania konsumentów i najistotniejsze trendy dla branży mleczarskiej są niezmienne, czyli zakup produktów zdrowych, nieprzetworzonych, tradycyjnych i pochodzących z Polski. Produkty Mlekpolu od lat goszczą w domach naszych konsumentów, którzy ufają znanym i sprawdzonym jakościowo markom. Polacy, zwłaszcza w okresie pandemii, więcej gotują w domu, samodzielnie przygotowując posiłki. Odpowiadając na ten trend inspirujemy i edukujemy konsumentów poprzez portal najlepszewkuchni.pl. Zmiany zachowań konsumentów w okresie pandemii odbyły się kosztem nowości czy produktów innowacyjnych pod względem smaków czy opakowań. W tej chwili sytuacja stabilizuje się. Zauważamy większy popyt na produkty fermentowane m.in. jogurty naturalne, kefiry czy Maślankę Mrągowską, które świetnie sprawdzają się jako element posiłku lub dodatek do dań. Produkty te wzmacniają organizm, a ich regularne spożywanie zwiększa odporność i zapewnia naturalną ochronę organizmu.

Dziękuję za rozmowę.
Janusz Górski

Zobacz także