Auchan: Wystarczy zaangażowanie

Janusz Górski
Forum Mleczarskie Praktyka 1/2013

Rozmowa z zespołem sprzedażowym –

Beatą Wojtkowską,
Agnieszką Bożym,
Bożeną Łaszczewską,

reprezentującymi zwycięski zespół w konkursie Top Sprzedawca 2012 w Auchan Modlińska 8


Czy informacja o zajęciu trzeciego miejsca w konkursie wiedzy o serach, była dla Pań zaskoczeniem?

Byłyśmy bardzo zaskoczone wynikami konkursu, każdy lubi wygrywać, choć się tego raczej nie spodziewa.

Jak długo pracują Panie z serami?

Mamy zróżnicowany staż pracy. Dla mnie (Beata Wojtkowska) to 14 lat, dla Agnieszki Bożym i Bożeny Łaszczewskiej to 4,5 roku.

Skąd czerpią Panie potrzebne informacje o tym, w jaki sposób aranżować stoisko, układać sery, jakich noży używać?

Wiedzę tę czerpiemy w dużej mierze ze szkoleń realizowanych przez przedstawicieli handlowych oraz przez naszą firmę macierzystą. Mamy dostęp do e-learningu, szkoleń wewnętrznych, gdzie pokazuje się w jaki sposób i czym kroić jaki typ sera. Te szkolenia odbywają się w odpowiedzi na pojawiające się potrzeby: kiedy dołączają do nas nowe osoby i kiedy wprowadzamy nowe produkty do placówki.

Co i kiedy kupują konsumenci serów?

Z reguły nowy produkt ma 4 miesiące na akceptację konsumentów, ale sery różnego typu charakteryzują się różną wrażliwością na zjawisko sezonowości. Dla przykładu: w maju konsumenci kupują dużo mozzarelli, jesienią rośnie popyt na sery topione i sery twarde. Przed Bożym Narodzeniem wzrasta popyt na produkty świeże oraz pleśniowe, a także sery do sosów. Na sylwestra dobrze sprzedają się produkty do deski serów. Przed Wielkanocą sprzedaje się z kolei więcej serów żółtych, a mniej pleśniowych.

To łatwo zauważyć, że w sprzedaży dominuje ser typu Gouda, ale wiele zależy od ceny. Przykładowo, kiedy spadły ceny serów z dziurami, to wytworzył na nie się wyraźny popyt. W grupie serów pleśniowych najlepiej sprzedają się sery rokpol, Lazur, Dorblu, choć widać, że konsumenci zwracają tu uwagę na cenę. Ale choć klienci przychodzą po sery w niskiej cenie i w promocji, to nie brakuje klientów kupujących sery droższe.

Kto głównie kupuje sery u pań na stoisku: panie czy panowie? Jak dokonują zakupów?

Zdecydowanie częściej przychodzą panie, ale widać coraz więcej panów. Częściej jednak panowie przychodzą z kartką od żony, a jeśli danego sera nie ma, często chcą się z nimi skontaktować telefonicznie i uzgodnić zakup. Niezależnie od tego, kto co chce kupić, konsumenci coraz częściej szukają smaków i producentów innych niż te dotąd.

Czy klienci stoiska otwartego pytają o zastosowanie kulinarne kupowanych serów? Jak częste jest to zjawisko?

Klienci coraz więcej wiedzą o serach, to kwestia reklamy w prasie i telewizji, więcej jest też programów kulinarnych. Coraz częściej klienci poszukują autentycznego smaku do konkretnego przepisu. Z drugiej strony wciąż jest silny nurt kupowania produktów ekonomicznych, w tym wyrobów seropodobnych, których u nas sprzedaje się całkiem sporo.

Proszę o podanie cennej umiejętności, którą było Paniom najtrudniej opanować (np. używanie jakiegoś urządzenia, krajalnicy, noża itp.).

Najtrudniejsze było krojenie serów pleśniowych, używanie krajalnic i krojenie serów twardych.

Co by Panie powiedziały osobom, które chciałyby pracować na serowym stoisku gdzieś w Polsce, a nie są pewne swych umiejętności? Jakie cechy i umiejętności są najważniejsze w tej pracy?

Wystarczy zaangażowanie, trochę wysiłku, a umiejętności pojawiają się szybko. Przyda się otwartość na klientów. Nie ma czegoś takiego, czego nie można się nauczyć.

Dziękuję za rozmowę.
Janusz Górski

Zobacz także