1. Aktualności
  2. Polska

Włoszczowa (OSM): HoReCa nie powróciła do zamówień sprzed epidemii

Źródło: Forum Mleczarskie
Autor: Janusz Górski
© włoszczowa (osm)

O wpływie gwałtownych zjawisk pogodowych i koronawirusa oraz odradzaniu się sektora HoReCa rozmowiamy z Ryszardem Piziorem, Prezesem Zarządu mleczarni Włoszczowa (OSM).

Ostatnie miesiące przyniosły niszczące wichury i niespodziewanie obfite opady deszczu. Jak takie zdarzenia wpływają na produkcję i dostawy surowca?

Aura zawsze wpływa na rolnictwo, a z nim jesteśmy przecież ściśle związani. Zdaniem ekspertów w pierwszej połowie 2020 r. mieliśmy specyficzną sytuację pogodową. Po długiej suszy w marcu i kwietniu mieliśmy dużo deszczu i wysokie ciśnienie w maju i czerwcu. Niektórych rolników dotyka problem poziomu zbiorów widoczny już podczas sianokosów. Dlatego obawiamy się gorszej jakości pasz.

We Włoszczowie w czerwcu mieliśmy skup mleka większy o 10% w porównaniu do zeszłego roku. Było to spowodowane dwoma czynnikami. Po pierwsze: w kwietniu przyjęliśmy 30 dostawców z południa Polski, którzy stanęli w obliczu braku odbiorcy mleka. Ratowaliśmy w ten sposób dostawców naszych sąsiadów. Po drugie: niektórzy rolnicy zwiększyli produkcję. W lipcu mamy już nieco słabszą dynamikę skupu surowca w porównaniu do czerwca. Również w skali całej UE i USA widoczny jest przyrost wolumenu surowca. Obserwuję także wzrost cen mleka przerzutowego w kraju i jest to dla mnie sytuacja zagadkowa.

Jaki wpływ na sprzedaż serów ma obecne stadium epidemii koronawirusa? Zacznijmy od sektora HoReCa: czy widać ożywienie i rosnące zatowarowanie w związku z okresem letnim i wyjazdami wakacyjnymi?

Najgorszy dla branży mleczarskiej i dla handlu detalicznego był kwiecień. W opinii ekspertów wartość sprzedaży przemysłowej spadła o około 25%. Nasza sprzedaż była w kwietniu wyraźnie niższa niż w marcu. Prognozy były wtedy pesymistyczne, wiele mleczarni obniżało ceny mleka. W maju powrócił optymizm, bo nastąpiło wyraźne ożywienie, choć HoReCa jeszcze nie działała. Czerwiec przyniósł kontynuację pozytywnych tendencji z maja. Trzeba jednak zauważyć, że HoReCa jeszcze nie wróciła do rozmiarów zamówień sprzed pandemii, wiele restauracji pozostało nieczynnych. Część z nich otwiera się na zorganizowane większe eventy, ale nie każda obsługuje indywidualnych gości. Niektórzy w ogóle nie otwierają działalności i nie ma pewności, czy to zrobią. Więcej konsumentów też spożywa posiłki w domu.

Jak ewoluują wolumeny dostaw serów do sieci handlowych i na eksport w porównaniu do drugiego kwartału ubiegłego roku?

W drugim kwartale warto odnotować mniejszą sprzedaż serów w blokach do wszystkich kanałów dystrybucji poza dyskontami, gdzie dominują plastry. Na sprzedaży – również naszych bloków – zaważył też słabszy eksport. Jeszcze w czerwcu eksport był nieco słabszy w porównaniu do czerwca ubiegłego roku. Z kolei na rynku wewnętrznym mogą utrwalić się niektóre przyzwyczajenia klientów z czasu pandemii. Dotyczy to częstszego niż wcześniej przygotowania dań we własnym zakresie.