1. Aktualności
  2. Świat

Reguły etykietowania camemberta poluzowane

Źródło: David Schrieberg, forbes.com
Autor: Janusz Górski
© forum mleczarskie

Połowa mleka musiała dotąd pochodzić z Normandii od krów wypasających się na pastwiskach, a sam ser powstawać z niepasteryzowanego mleka. Tylko wtedy można było znakować camembert znakiem AOP (Appellation d\'Origine Protégée, po polsku Chroniona Nazwa Pochodzenia), czyli potwierdzać jego oryginalność. System ochrony i potwierdzania pochodzenia datuje się w przypadku camemberta już na 1935 rok.


Obecnie najwięksi producenci wytwarzający camembert na masową skalę dzięki produkcji w regionie utrzymają zapis na opakowaniach „Made in Normandy”, co w opinii niektórych obserwatorów rynku może sugerować, że to oryginalny camembert, podczas, gdy pochodzić będzie z pasteryzowanego mleka, a na dodatek w większej skali spoza regionu (nawet 70%). Wówczas jednak utraci oznaczenie AOP.
W kolejnych latach wprowadzona będzie jednak ujednolicona etykieta sankcjonująca szersze rozumienie klasycznego camemberta.
Jak podają źródła, Camembert AOP wytwarzany jest w ilości 6 tys. ton rocznie, podczas gdy producenci masowi: 60 tys. ton rocznie. Największym producentem jest Grupa Lactalis.