1. Aktualności
  2. Świat

Tajlandia: Nowozelandczycy wchodzą na rynek poza taryfami celnymi

Źródło: USDA
Autor: Janusz Górski
© fmb

Jak podaje USDA na tajskim rynku już niebawem mocno zakorzenią się producenci nabiału z Nowej Zelandii. To efekt umowy ją oba kraje podpisały 24 lipca. Umowa czeka na zaprzysiężenie przez parlament. Dotychczas import nabiału do Tajlandii był wart 154 mln USD.
Dzięki trwającemu ponad 10 lat partnerstwu z Tajami, Nowozelandczycy mogą teraz liczyć na zwiększenie eksportu do Tajlandii z malejącą z 6% do 0% stawką celną (pozostali płacą 30% cło). Tajowie zezwolą na zwiększenie na powyższych zasadach corocznie do 2020 roku importu serwatki o 20% rocznie, serów świeżych, serów wiórkowanych, topionych o 10% rocznie.


Umowa daje do myślenia zwłaszcza Amerykanom, którzy w 2016 roku sprzedali do Tajlandii 16,3 tys. ton serwatki, 175 ton serów świeżych, 650 ton serów wiórkowanych, 50 ton topionych i 500 ton innych serów. Dla porównania Nowozelandczycy sprzedali 2,3 tys. ton serwatki, 6,7 tys. ton bezwodnego tłuszczu mlecznego, 700 ton serów świeżych, 1 tys. ton serów wiórkowanych, niespełna 1 tys. ton serów topionych i 2,4 tys. ton innych serów.
Limity wolumenów dla których taryfy są obniżone wynoszą w 2017 roku: 54 tony serwatki, 20 ton bezwodnego tłuszczu mlecznego, 427 ton serów świeżych, 461 ton serów wiórkowanych, 1,3 tys. ton serów topionych i 278 ton innych serów. Choć może wydawać się to niewiele, pamiętać należy o corocznym podnoszeniu limitów i malejącej stawce celnej dla produktów z Nowej Zelandii w tych limitach.