1. Aktualności
  2. Polska

Foodcom: Mleczarnie szukają zbytu na sery typu holenderskiego i analogi

Źródło: Forum Mleczarskie Handel 6/2014
Autor: Janusz Górski
© fmh

– Olbrzymia liczba polskich producentów z branży mleczarskiej ucierpiała na zamknięciu rynków wschodnich – mówi w wywiadzie dla Forum Mleczarskie Handel Aleksander Paciorkiewicz, Prezes Foodcom. – Jednak dla pośredników, takich jak Foodcom S.A. wprowadzone embargo stworzyło możliwość zaoferowania polskich produktów na innych rynkach zbytu. Od wprowadzenia zakazu eksportu produktów spożywczych do Rosji, zgłosiło się do nas około stu firm z całej Europy z prośbą o pomoc w znalezieniu nowych klientów praktycznie na wszystkie produkty mleczarskie. Jeżeli mówimy o sytuacji w kraju, polscy producenci wyrazili szczególnie zainteresowanie znalezieniem nowych rynków zbytu na sery typu holenderskiego i analogi. W tej chwili to sery są najprężniej rozwijającymi się produktami w naszej firmie. Eksportujemy je na rynki wschodnie (Białoruś, Ukraina, Kazachstan), ale też do krajów UE: Czechy, Słowacja, Węgry, Chorwacja, Rumunia.


Nasz rozmówca zapytany o to, jak duża część polskiego eksportu mleczarskiego jest realizowana przez mleczanie bezpośrednio, a jaka część przez firmy pośredniczące, odpowiada: – Trudno odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie, ponieważ mleczarnie niechętnie dzielą się informacjami o wielkości sprzedaży za pośrednictwem firm handlowych. Natomiast, na podstawie własnej wiedzy i kontaktów z zaprzyjaźnionymi producentami, szacuję, że udział produktów mleczarskich eksportowanych za ich pomocą, wynosi około 30-40% wartości sprzedaży zagranicę.
Proszę jednak wziąć pod uwagę, że jest to spore uogólnienie. Wśród polskich producentów z branży mleczarskiej można wyróżnić grupę mleczarni, które praktycznie same dają sobie radę ze znalezieniem zbytu za granicą. Są również producenci, którzy niemalże całą produkcję przeznaczają na rynki zewnętrze. Jednak większość producentów opiera się na pośrednikach. Dlatego uważam, że przedział od 30 do 40% jest realistycznym uśrednieniem – precyzuje Aleksander Paciorkiewicz.
– Gros naszego obrotu stanowią dostępne na rynku polskim produkty mleczarskie, a także oleje. Poszczególni brokerzy w Foodcom S.A. pośredniczą w transakcjach wszystkich rodzajów produktów, co odróżnia nas od firm handlowych, które w większości przydzielają swoim handlowcom poszczególne towary. Taki rodzaj działalności pozwala nam na dostrzeżenie zależności pomiędzy różnymi grupami produktów mleczarskich, a co za tym idzie, daje możliwość szybszego dostosowania się do zmian zachodzących na rynkach krajowych i zagranicznych. W Foodcom S.A. zakres obowiązków pomiędzy brokerami zależy od podziału geograficznego. Wynika to również ze znajomości różnych języków obcych naszych pracowników (angielski, niemiecki, hiszpański, francuski, włoski, albański, turecki, rosyjski, kazachski). Chciałbym tutaj dodać, że taki podział zadań sprawia, że współpraca w Foodcom S.A. pomiędzy brokerami przebiega bez zarzutu. Tworzymy zgrany i zaprzyjaźniony zespół specjalistów z różnych kontynentów, którzy z pasją oddają się swojej pracy.
Więcej w obszernym wywiadzie w Forum Mleczarskie Handel 6/2014.