1. Aktualności
  2. Polska

Tramp Nadwozia: Koszty transportu będą wzrastać

Źródło: Forum Mleczarskie Handel
Autor: Janusz Górski
© tramp

– Bez wątpienia samochody elektryczne i hybrydowe w trakcie jazdy po mieście to rozwiązania czyste i ekologiczne jednak tylko w tym fragmencie/czasie „życia”/eksploatacji takiego pojazdu. Cały proces wyprodukowania samochodu elektrycznego lub hybrydowego, użytych materiałów, eksploatacji i na koniec utylizacji, emituje do środowiska więcej różnego rodzaju zanieczyszczeń, gazów i odpadów niż w przypadku samochodów tradycyjnych – mówi w rozmowie z Forum Mleczarskie Handel, Jan Mikusz, Właściciel firmy Tramp Nadwozia. – Jeżeli więc mielibyśmy porównać koszty finansowe i środowiskowe w przypadku przedmiotowych pojazdów oraz porównać je do tradycyjnych – to efektem będzie zwycięstwo ekologii nad ekonomią, czyli generowanie wyższych kosztów dystrybucji w miastach (podobny przykład: elektrownie wiatrowe, gdzie suma kosztów finansowych i środowiskowych przewyższa koszt tradycyjnych metod wytwarzania prądu i podwyższa cenę energii elektrycznej).


– W transporcie między producentami i centrami magazynowymi, w dążeniu do przewiezienia jak największych ładunków, oprócz rozwiązań tradycyjnych będą miały znaczenie przepisy dotyczące dopuszczalnych mas całkowitych zestawów: ciągnik siodłowy-naczepa, samochód ciężarowy-przyczepa. Szeroko dyskutowane jest rozwiązanie istniejące już w Skandynawii, to znaczy zestawy o długości 25 metrów i wadze do 60 ton. Prawdopodobnie rozwiązanie to zostanie dopuszczone na wybranych trasach w całej Europie, jedynie wielkości nacisków na osie omawianych zestawów powinny pozostać na dotychczasowych poziomach, ponieważ to właśnie one mają decydujący wpływ na obciążanie i niszczenie nawierzchni jezdni. Producenci ciągników siodłowych, samochodów ciężarowych, naczep i przyczep nieustannie pracują nad „odchudzeniem” pojazdów, aby zwiększyć możliwości ładunkowe – dodaje nasz rozmówca.
– W przypadku samochodów ciężarowych następuje po raz kolejny zderzenie ekologii z ekonomią. Normy emisji spalin, szczególnie wchodzące Euro 6, wymagają stosowania rozwiązań technicznych zwiększających wagę własną ciężarówki lub ciągnika siodłowego, poza wagą rozwiązania te zwiększają również cenę pojazdów oraz podwyższają koszty eksploatacji, co w efekcie znacząco podwyższa koszty transportu – dodaje Jan Mikusz.
– Firmy zajmujące się produkcją samochodów nieustannie pracują nad obniżeniem zużycia paliwa, a firmy produkujące naczepy i przyczepy oraz firmy montujące nadwozia na ramach samochodów ciężarowych dążą do zmniejszenia wagi oraz zwiększenia objętości przestrzeni ładunkowej. Stosowane są coraz lżejsze, wysokogatunkowe stale, aluminium i kompozyty, czyli materiały najwyższej jakości do budowy ścian izolowanych.
– Reasumując: wszystkie nowe rozwiązania związane z ograniczeniami emisji zanieczyszczeń, wymuszane przepisami transportu hybrydowego i elektrycznego powodują nieustanny wzrost cen samochodów, a transport drogowy międzymiastowy będzie obciążany coraz większymi opłatami. Wzrostu tych kosztów nie zrekompensują rozwiązania zmniejszające zużycie paliwa, koszty transportu będą nieustannie wzrastać, a czynnikiem decydującym będą przepisy tworzone przez stale rosnącą rzeszę urzędników unijnych i krajowych – podsumowuje Jan Mikusz, Właściciel w Tramp Nadwozia.