1. Aktualności
  2. Świat

Rosja potrzebuje mleka

Źródło: tvp.pl/ Anna Katner
Autor: Barbara Wiercińska

Rosja potrzebuje mleka. Ekstremalne lato mocno pokrzyżowało szyki tamtejszym mleczarniom. Rolnicy zamiast odstawiać surowiec do skupu, oddają krowy na rzeź, bo nie stać ich na utrzymanie zwierząt. A będzie jeszcze gorzej, ponieważ zima za pasem, a zboże drożeje.

Kryzys w hodowli przychodzi w najgorszym momencie, gdy przetwórcy chcieli realizować plan zwiększenia produkcji. Będą musieli przerzucić się jednak na surowiec importowany, bo popyt na artykuły mleczarskie systematycznie rośnie. Eksperci z Datamonitora przewidują, że za dwa lata rosyjski rynek mleczarski będzie wart ponad 450 miliardów rubli. Już teraz Rosja wyrosła na czołowego importera mleka w proszku z Indonezji i Meksyku. Trwają również rozmowy o bezcłowym kontyngencie z Nową Zelandią - potentatem mleczarskim na światowym rynku. O takim kontrakcie marzyłby chyba każdy kraj. Na razie potrzeby rosyjskiego rynku w największej mierze zaspokajają Białorusini. 30 procent sera, prawie 50 procent masła i 70 procent importowanego mleka w proszku pochodzi właśnie od tamtejszych producentów.