Mlekovita uruchamia produkcję w Rosji

Od 26 lipca w Kaliningradzie uruchamiamy produkcję mozzarelli, inwestycję zrealizowaną przez polską firmę Obram z Olsztyna. Przymierzamy się również do produkcji serów dojrzewających w 2011 roku. Docelowo chcemy przerabiać tam 500 tys. litrów mleka dziennie - powiedział serwisowi portalspożywczy.pl Dariusz Sapiński, prezes Mlekovita (GK).

Jak podaje portalspożywczy.pl, rozpoczęcie produkcji mozzarelli w Rosji kosztowało około 5 mln zł. - Surowiec będzie rosyjski, kupowany od tamtejszych rolników. Myślę, że dalsze inwestycje w Rosji, to właściwy kierunek rozwoju naszej Grupy - mówi Dariusz Sapiński.
- Mamy w Rosji dobrze zorganizowany rynek. Jesteśmy obecni w największych i najbogatszych miastach Federacji, mamy tam swoich stałych przedstawicieli. Ponadto mamy tam dwie własne hurtownie - w Moskwie i w Kaliningradzie. Cały czas sprzedaż tam zwiększa się, chociaż nie jest to całkiem pewny rynek. Zagrożenie naszej obecności tam może być tylko polityczne. Decyzją polityczną może zostać przekreślony cały nasz dorobek w Rosji. Obawiam się, aby nie powtórzyła się sytuacja z 1998 roku, gdy Federacja Rosyjska wprowadziła embargo na produkty z Polski. Nastąpiła wówczas także dewaluacja trzykrotna rubla - mówi prezes Mlekovity.
Szef spółdzielni z Wysokiego Mazowieckiego podkreśla, że eksport do Rosji wynosi 25-30 mln zł miesięcznie i jest dwukrotnie większy niż w 2009 roku. - Głównie sprzedajemy tam sery dojrzewające i galanterię mleczną. Co ciekawe, w Rosji wszystko jest sprzedawane pod marką Mlekovity. Nic pod markami sieci - zauważa prezes Sapiński.
Twierdzi, że obecność Mlekovity na pozostałych rynkach wschodnich takich jak Ukraina czy Białoruś jest raczej symboliczna. - Nie planujemy rozwijania eksportu do tych państw. Jak już mówiłem, bardzo dobrze rozwija się eksport do Federacji Rosyjskiej i przede wszystkim tego rynku będziemy pilnować. Poza tym zwyczajnie nie starczy nam towaru aby zwiększać obecność w innych krajach - dodaje.