1. Aktualności
  2. Świat

Australia: Podaż mleka będzie dużo niższa niż zakładano

Źródło: Sydney Morning Herald, Xinhua
Autor: Janusz Górski

Eksperci lokalnego rynku przytaczani przez chińskie i australijskie media nie mają wątpliwości, że australijskie mleczarstwo dotyka kryzys. Pożary jakie szaleją w Nowej Południowej Walii spowodowały śmierć przynajmniej 3900 krów i owiec, a są to pierwsze statystyki (z wieloma farmami nie ma kontaktu telefonicznego, nie ma tam też prądu). Katastrofa w Australii dopiero może nabrać złowrogiej wagi, gdyż straty mogą sięgnąć zwierząt z 2 800 stad (zwierzęta padłe, poddane eutanazji, zaginione, uduszone). Kłopoty tych, co uratowali zwierzęta, polegają na kłopotach z udojem. Surowiec trzeba było wylewać, gdyż cysterny z mlekiem nie były w stanie dojechać do rolników.

Wiadomo, że zakłady przetwórcze należące do firmy serowej Bega Cheese nie poniosły bezpośrednich strat. Spadek produkcji mleka z całego przemysłu, z całego kontynentu ocenia się jednak na kolejne 5% licząc od ostatniego roku, który ze względu na suszę już był krańcowo trudny. Do firm ubezpieczeniowych już wpłynęło 6000 wniosków odszkodowawczych.

Australia eksportuje duże ilości produktów mlecznych tj. mleko, ser i mleko w proszku. Dostawy świeżego mleka na rynek wewnętrzny będą z pewnością ograniczone.

Większość rolników, hodowców bydła i owiec ze stanu Nowa Południowa Walia zostało dotkniętych żywiołem. Departament Przemysłu Podstawowego (DPI) prosi o przekazywanie informacji o skali strat – rolnikom przekazywana jest woda, pasza, trwa szacowanie strat w inwentarzu oraz likwidacja padłych zwierząt.