1. Aktualności
  2. Świat

BZ WBK: Włochy to ważny eksporter i importer nabiału. Rośnie zainteresowanie galanterią mleczarską

Źródło: Forum Mleczarskie Biznes
Autor: Janusz Górski
© bz wbk

– Około 1/4 serów wyprodukowanych we Włoszech sprzedawana jest poza granicami kraju. W ujęciu wartościowym stanowią one 90% całego eksportu artykułów mlecznych. Największe znaczenie (podobnie jak w produkcji) mają: Mozzarella, Grana Padano i Parmiggiano Reggiano. W ostatnich latach nieco większego znaczenia nabrała też sprzedaż zagraniczna serwatki – pomiędzy 2008, a 2014 rokiem wartość jej eksportu wzrosła 5-krotnie – wskazuje Marta Skrzypczyk.
– Włoskie sery trafiają przede wszystkim (około 70% eksportu) do krajów UE – i ta proporcja nie zmienia się od lat. Na rynku światowym wyróżniają się nie tylko bardzo dobrze rozpoznawalną marką, ale też wysokimi cenami.
Co ciekawe, Włochy, należące do ścisłej czołówki eksporterów serów, są też ich drugim (zaraz po Niemczech) światowym importerem. W ostatnich latach znajdowały się też w pierwszej piątce podstawowych rynków zbytu dla serów pochodzących z Polski (dwa pierwsze miejsca to Republika Czeska i Niemcy) – dodaje nasza rozmówczyni.


– Dla polskich przetwórców mleka rynek włoski nabrał szczególnego znaczenia w ostatnich, recesyjnych latach. W 2015 roku wolumen sprzedaży serów do Włoch był o prawie 70% wyższy niż przeciętnie w latach 2004-2008. Największe znaczenie, ale też potencjał rozwojowy, mają sery świeże, dobrze znane na tamtejszym rynku. Ponadto, rośnie eksport serów dojrzewających, konkurencyjnych cenowo wobec oferowanych przez włoskie mleczarnie – wymienia Koordynator Analityków Agrobiznesu w Banku Zachodnim WBK.
– Ale to nie jedyne produkty, które Polska może plasować na tamtejszym rynku. Pomimo wysokiej produkcji mleka surowego, zbliżonej do poziomu notowanego w Polsce, kraj ten jest uzależniony od importu wielu innych artykułów mlecznych. Wynika to ze wspomnianej już wcześniej specjalizacji Włoch w produkcji serów. Biorąc pod uwagę rosnące zainteresowanie konsumentów galanterią mleczną, ale też brak konkurencyjności Włoch w przypadku produktów innych niż sery (co wynika m.in. z najwyższych w UE cen surowca) można oczekiwać, że będzie rósł popyt importowy ze strony Włoch na półprodukty mleczne, głównie mleko w proszku. Szansę mają też artykuły rzadko produkowane w innych krajach, takie jak kefiry i maślanka – podsumowuje Marta Skrzypczyk, Koordynator Analityków Agrobiznesu w Banku Zachodnim WBK.