1. Aktualności
  2. Polska

Spomlek zamiast za białko płaci za kazeinę

Źródło: Spomlek (SM)
Autor: Janusz Górski

Im wyższa zawartość kazeiny w mleku, tym więcej powstaje z niego sera. W mleczarni Spomlek (SM) do tego równania dodany został trzeci element – więcej pieniędzy dla dostawcy. Radzyńska spółdzielnia, jako pierwsza w Polsce, wprowadza cennik, w którym zapłata za surowiec rośnie wraz z jego przydatnością dla produkcji sera. Skorzysta na tym spora grupa rolników.
Spółdzielcza Mleczarnia Spomlek postanowiła premiować tych hodowców, którzy dostarczają do jej zakładów surowiec poprawiający wydajność produkcji sera. Decyduje o tym zawartość kazeiny, czyli najważniejszego białka w mleku z punktu widzenia serowarstwa. Fakt, że jej nazwa pochodzi od łacińskiego słowa caseus oznaczającego… ser, mówi w zasadzie wszystko. Od października w cenniku skupowym Spomleku zamiast ogólnej pozycji „białko” pojawi się „kazeina”.


– Dla firmy wyspecjalizowanej w produkcji serów ma to wielkie znaczenie. Poprawa efektywności dotyczy nie tylko samego surowca, ale też pozostałych kosztów produkcji. Jeśli z określonej ilości mleka jesteśmy w stanie uzyskać więcej sera niż kiedyś, to oszczędzamy praktycznie na wszystkim. Zwłaszcza na wodzie i energii, które dla każdej mleczarni są dużym obciążeniem. Zaoszczędzone pieniądze trafią przede wszystkim do rolników – mówi Edward Bajko, prezes Spomlek (SM).
– Jednocześnie konsumentom dostarczymy produkty o takich samych jak dotąd walorach smakowych, wartościach odżywczych i najwyższej jakości.
Do tej pory spółdzielnia wypłacała za kazeinę specjalną premię, która trafiała do rolników notujących w tej dziedzinie najlepsze wyniki. Jesienią 2015 r. Rada Nadzorcza i Zarząd postanowiły, że będzie to stały element cennika skupowego. Decyzja ta nie jest dla dostawców zaskoczeniem. Spomlek już od 2013 r. realizuje specjalny „Program kazeinowy” dla hodowców, którego celem jest właśnie poprawa tego parametru mleka. Obok pracowników spółdzielni oraz jej członków, uczestniczą w nim także naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach.
Nowy cennik skonstruowany jest w ten sposób, że zyskają dostawcy, którzy od niespełna dwóch lat skutecznie pracują nad zwiększeniem kazeiny w mleku.
– Na zawartość kazeiny w mleku wpływają w 50% czynniki środowiskowe i fizjologiczne, a pozostałe 50% to czynniki genetyczne, Rolnik może zatem w pierwszym etapie skorygować żywienia, a w dłuższej perspektywie efektywnie zarządzać stadem poprzez dobór buhajów podnoszących zawartość kazeiny w mleku. Dodatkowymi elementami środowiskowymi na które może wpływać bezpośrednio sam hodowca jest system utrzymania zwierząt czy sposób zadawania pasz – wyjaśnia Agnieszka Kamela, dyrektor ds. Skupu Surowca – Sukces wymaga więc od dostawcy zaangażowania oraz pewnych inwestycji. Wprowadzenie stałej odpłatności za kazeinę sprawia, że będzie mu się to opłacać.