USA: Branża podnosi się z kryzysu
Amerykańska branża mleczarska powoli podnosi się z kryzysu. Rekordowe straty w całym 2009 i na początku tego roku na razie nie powrócą – oceniają ekonomiści z Uniwersytetu Purdue.
W zeszłym sezonie farmerzy dopłacili do każdej krowy od 350 do 1000 dolarów. Na spadek opłacalności składały się rosnące ceny pasz i pracy. Te gospodarstwa, których los nie zależał wyłącznie od sprzedaży mleka, przetrwały dołek, teraz mogą liczyć na lekkie odbicie. Notowania surowca systematycznie pną się w górę i są najwyższe od 9 miesięcy. Już późnym latem wróciły do poziomu opłacalności- mówią eksperci. Rosną także ceny krów i jałówek. Wprawdzie bydło mleczne jest jeszcze sporo tańsze niż rok wcześniej, ale za jedną krowa hodowcy otrzymują już prawie 1300 dolarów.