AMA Marketing: Gwarantujemy jakość

Janusz Górski
Forum Mleczarskie Handel 6/2009 (37)

Wywiad z Reinhardem Schusterem,
Menadżerem Marketingu Produktów Eksportowanych


Agrarmarkt Austria Marketing to organizacja, która wspiera sprzedaż produktów z Austrii na rynkach zewnętrznych. Proszę powiedzieć coś więcej o AMA i jej aktywności w Europie.

AMA Marketing powstała w następstwie przystąpienia Austrii do UE w 1995 roku. Jej głównym zadaniem jest promowanie krajowych produktów w Austrii i upowszechnianie austriackich produktów spożywczych na rynku wewnętrznym UE oraz wybranych rynkach państw spoza Unii, takich jak Japonia i USA. Organizacja jest finansowana z wkładu rolników zależnego od obrotu. Wysokość składek ustala się według wielkości produkcji, tj. ilości litrów lub kilogramów, powierzchni produkcyjnej lub liczby sztuk (np. zwierząt hodowlanych); składki pobierane są jako obciążenie podobne do podatkowego. Działalność organizacji obejmuje mleko i przetwory mleczne, mięso i produkty mięsne, jaja i drób, owoce i warzywa, ziemniaki, a od niedawna także kwiaty i rośliny ozdobne. W branży spożywczej 10% potrącanych składek przeznaczane jest bezpośrednio na reklamę produktów ekologicznych. Odpowiada to mniej więcej udziałowi produktów ekologicznych w austriackim rynku. Przeznaczenie składek jest ściśle zgodne z ich pochodzeniem, czyli wkład producentów mleka jest wykorzystywany w działaniach marketingowych dotyczących mleka; podobnie w przypadku pozostałych obszarów produkcji.

Od jak dawna polski rynek, z 38 milionami potencjalnych konsumentów, znajduje się w orbicie zainteresowania AMA?

Nowe państwa członkowskie UE są naturalnie niezwykle interesującym i obiecującym rynkiem dla naszych producentów żywności. Polska, między innymi ze względu na dużą liczbę ludności, ma tutaj znaczenie, którego nie należy lekceważyć. Integracja kraju z rynkiem wewnętrznym UE jest bardzo pomocna. Wraz ze wzrostem stopy życiowej następuje zmiana nawyków żywieniowych, a wśród polskich konsumentów wzrasta troska o jakość kupowanych produktów. Daje to duże możliwości austriackim produktom mlecznym, zwłaszcza serom, które słyną z niepowtarzalnego smaku. Wielu Polaków, którzy spędzili urlop w Austrii, rozsmakowało się już w austriackich produktach.

Jak dużą część austriackiego eksportu spożywczego stanowią produkty mleczarskie?

Austria to raj mleka. Wciąż zwiększa się światowy popyt na nasze „rajskie przetwory mleczne”. Niewiele jest miejsc na świecie, gdzie udział mleka pochodzącego od krów pastwiskowych, serów wytwarzanych z takiego mleka oraz produktów niemodyfikowanych genetycznie w ogólnej produkcji jest większy niż w Austrii. W zakresie produktów ekologicznych jesteśmy wręcz „mistrzami świata”, biorąc pod uwagę wielkość naszego kraju. Mleko i produkty mleczne stanowią 12% naszej całkowitej eksportowej sprzedaży produktów rolnych. Większość tego eksportu trafia do Niemiec i Włoch, ale w nowych krajach członkowskich UE także istnieje ogromny popyt na nasze wyroby.

Jakie cele stawia sobie AMA wchodząc na polski rynek?

Austria – także ze względu na strukturę produkcji opartą na małych gospodarstwach rolnych – porusza się w obszarze niszowym i nie skupia się na produkcji masowej, gwarantuje jednak wysoką jakość wyrobów. W ostatnich latach część naszych krajowych producentów wybrała Polskę jako ich rynek docelowy, zamierzamy więc wspierać ich w promowaniu austriackich produktów poprzez działania marketingowe i upowszechnianie wiedzy.

Które austriackie kategorie mleczarskie (sery świeże, sery twarde, sery pleśniowe, inne) cieszą się największym zainteresowaniem konsumentów poza granicami Austrii? Jak na tym tle wygląda polski rynek?

Ponieważ Austria jest znana jako kraj alpejski, pierwszorzędne znaczenie mają oczywiście produkty mleczne i mięsne. Nasze specjały serowe cieszą się szczególną popularnością. Są to przede wszystkim sery górskie i alpejskie oraz twarogi i sery z podnóża Alp. Istnieje także duży popyt na ekologiczne sery z Austrii. W pierwszej kolejności musimy dowiedzieć się, na jakie szczególne cechy polskich konsumentów zwracać uwagę. Chcemy jednak także zapoznać ich z „austriackim smakiem”, poprzez degustacje i odpowiednie akcje promocyjne.

W których kanałach dystrybucji upatruje Pan największych możliwości sprzedaży i dlaczego?

W zasadzie cała polska branża handlu produktami spożywczymi jest przedmiotem naszego zainteresowania. Bardzo ważnymi partnerami są hurtownie, które często zaopatrują sklepy spożywcze w produkty delikatesowe. Znaczenie w przypadku austriackich produktów mają także stanowiska obsługi klientów, ponieważ wysokiej jakości produkty z jednej strony mogą wymagać porady, z drugiej zaś najlepiej, gdyby kawałki sprzedawane klientom były świeżo odcięte z bloku. Degustacje w Polsce pomogły już zdobyć wiele innych rynków. Jak mówi znane austriackie przysłowie: „Lepiej spróbować, niż studiować”.

Dziękuję za rozmowę.
Janusz Górski

Zobacz także