Produkty „on the go”: Gotowi, do biegu, start!

Aleksandra Stawicka
Forum Mleczarskie Handel 2/2017 (81)

Budzik nie zadzwonił. Albo zadzwonił za późno. Szybka pobudka, szybki prysznic, szybka zmiana garderoby i bieg do pracy. Wszyscy znamy taki scenariusz, jak również mamy świadomość, że nie jest on dobry dla naszego organizmu. W porannym pędzie wykluczony zostaje jeden z najważniejszych elementów poranka, jakim jest śniadanie.

Trudno dziś o celebrację posiłków, mało kto może sobie na to pozwolić. Jemy szybko, jemy w biegu, często nie jemy wcale, co jest najgorszą opcją z wymienionych. Nie zabierzemy do torebki płatków z mlekiem, chyba że w wersji paczka płatków i butelka mleka, ale też jest to później kłopotliwe w użyciu – napoczęte opakowania trzeba przechowywać w pracy lub wozić ze sobą przez cały dzień. Świat nie zatrzymuje się w miejscu ze względu na nasze posiłki, jakkolwiek mocno byśmy tego pragnęli. Ale niejedzenie również nie stanowi dobrej alternatywy; w jakiś sposób trzeba równoważyć wydatki energetyczne, które stale się zwiększają. Jeśli więc nie mamy wiele czasu żeby jeść, a jednocześnie nie możemy nie jeść, należy poszukać innej drogi. Znaleźć takie produkty, które wypełnią lukę pomiędzy tymi dwiema możliwościami – będą odpowiednio porcjowane, co pozwoli na właściwą dawkę energii, będą wygodnie zapakowane tak, aby nie wymagały pozyskiwania dodatkowych naczyń do przygotowania posiłku i będą gotowe do użycia od razu po otwarciu. A zatem? Gotowi, do biegu, start!

Z czym to się je?

jogurt calpro, krasnystaw

Czym jest żywność „on the go” w zasadzie tłumaczyć nie trzeba, bo już samo dosłowne tłumaczenie terminu (w drodze) dobrze ją definiuje. Próbując doszukać się jakichś nieznanych mi aspektów natrafiłam na ciekawy instruktaż, który ma pozwolić początkującemu producentowi na wytwarzanie tego typu produktów. W punktach wyróżnione zostały najistotniejsze cechy tego trendu, a oto i one.

  1. Porcje „na raz” – odpowiednio małe, aby wystarczały na jeden posiłek lub zastrzyk energii pomiędzy nimi.
  2. Forma pitna – łatwa i mało kłopotliwa w transporcie butelka, zbilansowany produkt gotowy do spożycia.
  3. Samowystarczalne – niewymagające użycia dodatkowych naczyń, ani też sprzątania po posiłku.
  4. Przenośne – muszą być łatwe do zabrania ze sobą i zjedzenia tak, by niemal nie było widać śladu po nich – na rękach, ustach bądź też ubraniu konsumującego. A zatem – wygodne i mało brudzące.
  5. Szybkie – tryb „on the go” z definicji nie daje możliwości zatrzymania się. Jedzenie w biegu, gotowe od ręki, niewymagające przygotowania lub też wymagające niewielkiego.
  6. Odpowiednio wycenione – nawet za właściwie zapakowany, zbilansowany i odpowiednio porcjowany produkt konsument nie chce płacić wygórowanej ceny.

Are you ready NOW?

Natychmiast gotowe do użycia. To bardzo ważna cecha tego typu produktów – nie powinny wymagać od konsumenta długiego przygotowania lub obróbki cieplnej, mają być gotowe do zjedzenia tu i teraz. To pociąga za sobą doniosłe konsekwencje w kategorii opakowań – muszą być poręczne, wygodne do przewożenia i ułatwiające konsumpcję, a to niemałe wyzwanie. Najlepiej te wymagania spełnia (i najpopularniejsza przy tego typu produktach) jest forma butelki.

shake truskawkowy, czarnków

Ciekawy produkt

Shake truskawkowy w butelce, to dobry przykład odpowiedzi na trend życia w drodze oraz pośpiechu, gdy dobry i wartościowy posiłek jest poważnym problemem. Szybkie ugaszenie pragnienia dobrej jakości napojem mlecznym to dobra alternatywa dla wszystkich, którzy stronią od proponowanych niemal na każdym kroku napojów gazowanych.

Producent: Czarnków (OSM).


Strona 1 z 5