Produkty dla nastolatków: Generacja Z

Joanna Górska
Forum Mleczarskie Handel 2/2017 (81)
yup!

Hasło – nastolatek, u wielu dorosłych budzi popłoch i panikę. Nastolatek to bowiem niezła rewolucja w życiu każdej rodziny. Zrozumienie nastolatka i sprostanie jego potrzebom, to wielkie wyzwanie i rzecz trudna do ogarnięcia. Jak podkreślają specjaliści jest to nader marudny, wymagający i nieprzewidywalny osobnik. Być może dlatego niewielu producentów decyduje się na podjęcie wyzwania i szybciej skieruje swoje produkty do grupy młodszych dzieci niż do trudniejszego konsumenta, jakim jest nastolatek.

Jednak coraz częściej na świecie ta grupa brana jest pod lupę przez marketingowców, bowiem stanowić może cenne źródło dochodu dla firm mleczarskich. Ci, którzy podejmują pałeczkę i zainicjują działania w kierunku tej grupy, bardzo dokładnie starają się poznać przyszłego konsumenta i być ciągle na bieżąco z trendami w jego otoczeniu, by jak najlepiej dostosować swój produkt do dość wyśrubowanych oczekiwań.

Generacja C, czyli Connect...

Dzisiejsze nastolatki nazywane są generacją C, od słowa „connected” lub „digital natives”. Są to dzieci i młodzież, którzy świetnie radzą sobie z internetem, doskonale radzą sobie z urządzeniami mobilnymi (smartfony i tablety) i dedykowanym im wszelkiej maści aplikacjom. Wiedzę tę niejako w sposób naturalny, bez żadnych kompleksów, wykorzystują do całkiem racjonalnych zakupów. Wprawdzie młodzież nie ma jeszcze jakiejś szczególnej siły nabywczej, ale liczebność grupy jest na tyle interesująca, że systematycznie rośnie świadomość jej możliwości dla rozwoju w różnych kanałach dystrybucyjnych.

Obecnie uważa się, że działania młodzieży w sieci mogą mieć istotne znaczenie dla pozyskiwania nowych nabywców oferowanych produktów. Czy nam się podoba czy nie, młodzież coraz więcej czasu spędza w sieci i tam też w przeważającej części zostawia swoje pieniądze. Dlatego segment ten jest niezwykle atrakcyjny dla reklamodawców, którzy walczą o około 200 mld USD. A jednak grupa nastolatków to wyzwanie.

twist mix, bakoma

Szalejące hormony i nie tylko...

Niewątpliwie pierwszą rzucającą się zmianą jest wygląd dziecka, które przekształca się w osobę dorosłą. Rysy twarzy zaostrzają się i nabierają bardziej dorosłych cech. Niejednokrotnie szybki rozwój organizmu sprawia, że młodzi nie są w stanie zaakceptować tego, że nagle stali się więksi. Ich ruchy stają się nagle niezgrabne, za długie ręce i nogi bezładnie się plączą. Gwałtowny rozwój układu kostnego i mięśniowego sprzyja różnym bólom. Układ nerwowy nie nadąża, a przekaz informacji jest utrudniony.

Co więcej hormony, nie funkcjonują w sposób uregulowany, co powoduje istną burzę hormonalną, której jednym z objawów jest huśtawka nastrojów. Nastolatek trochę nie rozumie, co się z nim dzieje, co często budzi niepohamowaną agresję – często niezrozumiałą dla otoczenia. Co gorsza obserwuje, że osoby, które do tej pory rozumiały go i wspierały mają problem z zaakceptowaniem jego inności i ciągle stawiają jakieś wyzwania. W przeświadczeniu nastolatków nikt ich nie rozumie i w konsekwencji (w swoim mniemaniu) pozostają ze swoimi problemami sami.

W tym okresie młodzi ludzie przeżywają wielką huśtawkę uczuć – od głębokiego smutku, depresji, izolacji, po bezgraniczny entuzjazm i energię działania. Pewnym czynnikiem stabilizującym może być przekazywanie pewnych wartości, tj. sport, wolontariat, muzyka, praca w organizacjach. Najbardziej popularny stan to impulsywna reakcja agresywna, która służy sprawdzeniu „ile i co mogę zmienić?”. W zasadzie psycholodzy podkreślają, że lepsze są gniew, pewien poziom agresji niż lęk, izolacja lub depresja. Mały buntownik swoimi zachowaniami jednak pozwala nam poznać, co on myśli i w miarę wcześnie zareagować. Niejednokrotnie reakcje obronne nastolatka to strach, smutek, żal, aż do całkowitego zamknięcia się.

Strona 1 z 5