Mleko UHT: UHT wciąż mocne, ale…

Urszula Chojnacka
Forum Mleczarskie Handel 6/2016 (79)

Bez dużej przesady można powiedzieć, że technologia UHT zrewolucjonizowała rynek mleka i życie konsumentów, a także detalistów. Wydawałoby się, że sama możliwość kilkumiesięcznego jego przechowywania, i to bez zapewnienia warunków chłodniczych, jest już wystarczającym dobrodziejstwem i więcej od tej kategorii żądać nie można, jednak rynek mleka wciąż zaskakuje kolejnymi nowinkami, np.: supernowoczesnymi i wyjątkowo funkcjonalnymi opakowaniami albo produktami z wartością dodaną. Mocno zakorzeniło się też mleko mikrofiltrowane.

Mleko UHT zadebiutowało na naszym rynku w początku lat 90. i od razu szturmem wkradło się w serca konsumentów. Skończyła się bowiem era trzymania w lodówce zakupionego mleka oraz szybkiego żegnania się z nieotwartym jeszcze produktem, jeśli się o nim zapomniało. I chociaż po latach nieustającego boomu UHT do łask zaczęło powracać mleko świeże, powszechnie określane mianem spożywczego, a jednocześnie pojawiło się na rynku mleko ESL (extended shelf life) wyprodukowane z zastosowaniem metody mikrofiltracji i dłużej zachowujące świeżość w porównaniu ze świeżym, to pojawiające się od czasu do czasu pogłoski o zmierzchu popularności mleka wyprodukowanego metodą ultra-high temperature są przedwczesne. Mleko UHT słabnie, ale pozostaje ulubieńcem gazetek i promocji, a to oznacza, że i konsumentów.

mleko kuchmistrza, mlekovita

Długa lista zalet

Wyzwania, jakie stawiają przed konsumentami współczesne czasy – rosnące tempo życia w połączeniu z coraz większą liczbą obowiązków – sprawiają, że producenci mleka UHT mają wciąż ogromną rzeszę nabywców. Oferują bowiem odbiorcom bardzo istotne dzisiaj zalety: wygodę i oszczędność czasu. Bonusów, jakie niesie ze sobą mleko UHT jest jednak znacznie więcej.

Obróbka termiczna, określana mianem UHT, pozwoliła produkować mleko pozbawione bakterii i jednocześnie cechujące się długim terminem przydatności do spożycia. Dzięki procesowi UHT – czyli bardzo szybkiemu ogrzaniu do temperatury minimum 135°C, a następnie błyskawicznemu schłodzeniu do około 20°C – zniszczone zostają drobnoustroje i bakterie. Nie powoduje to drastycznych zmian wartości odżywczych, choć pewne zmiany występują – w zależności jaki czas sterylizacji został zastosowany. Im krótszy tym lepiej.

Bogactwo marek

Roszady na nabiałowym rynku, przeorientowanie strategii niektórych wytwórców oraz powrót mleka świeżego do łask konsumentów sprawiły, że na rynku zaczęła być widoczna wyraźniejsza segmentacja. Część producentów zdecydowała się postawić na produkcję tylko jednego z rodzajów mleka, inni zaś – na rozwijanie jej w obu segmentach, lecz z dominacją jednego z nich – mleka świeżego albo UHT. Na wdrożenie tego drugiego wariantu mogli oczywiście pozwolić sobie przede wszystkim najwięksi gracze, którzy kształtują rynek.

Mleczarnie zajmujące dzisiaj czołowe pozycje na rynku mleka UHT zawdzięczają sukces m.in. strategii opartej na komplementarnej ofercie, tj. produkcji zarówno mleka przeznaczonego do szerokiej dystrybucji, jak i marek regionalnych, a coraz częściej – także adresowanych do określonych grup odbiorców, np.: baristów lub konsumentów, którzy mają ambicje być nimi w domowych warunkach albo też dzieci.

mleko wypasione, mlekovita

Dziś na rodzimym rynku mleka działa trzech wytwórców, którzy mogą pochwalić się największym bogactwem brandów w segmencie UHT. Działa na nim Grupa Mlekovita – marki Mlekovita, Wypasione, Wydojone, Twój Kubek i Mleko Kuchmistrza. Bardzo silną pozycję ma Mlekpol (SM) – marki Łaciate, Białe, Zambrowskie i Milatte. W czołówce znajduje się również mleczarnia Łowicz (OSM) – oferująca mleko UHT pod markami Łowickie, Łowicz, Mona, Milkissima oraz ROTR (SM) – Delik, Dobre dla całej rodziny i Blanco.

Stosunkowo od niedawna swoją propozycję na rynku UHT ma także mleczarnia Jogo (ŁSM), której Moje Mleko o zawartości tłuszczu 2% i 3,2% wyróżnia się prostotą opakowania i wyraźnie widocznym logiem marki Jogo.

Strona 1 z 2