Sery smażone: Odkrywamy ser smażony

Aleksandra Karpińska
Forum Mleczarskie Handel 1/2014 (62)

Trwa moda na regionalne jedzenie i odkrywanie nowych smaków lub wspomnienie potraw z czasów dzieciństwa. Konsument ma wiele powodów, żeby sięgnąć po ser smażony. Warto mu o nich przypomnieć.

Trend i sentyment

Od kilku lat zauważany jest trend do promowania wysokiej jakości żywności wytwarzanej w tradycyjny sposób i na ściśle określonym obszarze. Obecnie na Liście produktów tradycyjnych (dostępnej między innymi na stronie Ministerstwa Rolnictwa) znajduje się 1206 produktów pochodzących z różnych terenów Polski. Na tej liście znajdują się również: Ser domowy smażony z kminkiem, z czosnkiem, bez przypraw, Wielkopolski ser smażony oraz Ser żółty smażony podkarpacki. Każdy produkt opisany jest według schematu: wygląd, kształt, wielkość, konsystencja, smak i zapach, barwa, tradycja, pochodzenie oraz historia produktu. Katalogowanie tego, co regionalne i tradycyjne, coraz bardziej zaczyna nabierać znaczenia. Dotyczy to również produktów pochodzących z państw członkowskich Unii Europejskiej, które wpisywane są do rejestru Chronionej Nazwy Pochodzenia, Chronionego Oznaczenia Geograficznego lub do rejestru Gwarantowanych Tradycyjnych Specjalności. Po latach mody na fast food oraz możliwej, dzięki globalizacji, dostępności zbliżonych do siebie smakowo i podobnych z wyglądu produktów, konsumenci coraz chętniej sięgają po produkty wyjątkowe, niepowtarzalne, wywodzące się z konkretnego miejsca i mające zupełnie oryginalną recepturę. Dla niektórych konsumentów wybór takich produktów, to powrót do lat dzieciństwa, smaków znanych z domu rodzinnego.

Znany nieznany

Do grona polskich produktów typowo regionalnych, o których wielu polskich konsumentów może nie wiedzieć, a które w zachodnio-południowym obszarze Polski są bardzo popularne, należą sery smażone. Ser smażony wytwarzany jest z chudego twarogu oraz masła extra. Ten produkt cieszy się szczególnie dużą popularnością w Wielkopolsce i na Śląsku. Wspomniany Wielkopolski ser smażony, został nawet wpisany do rejestru Chronionej Nazwy Pochodzenia oraz Chronionego Oznaczenia Geograficznego. W dokumentacji został oceniony jako mający zwięzłą, jednolitą i plastyczną konsystencję. Kolor masy serowej został opisany w skali od jasnokremowego do żółtego. Zapach określono jako typowy dla sera smażonego: ostry, specyficzny, pochodzący od zgliwiałego twarogu. W dokumentacji zaznaczono również, że zawartość wody w tego rodzaju serach nie może przekraczać 65%, a tłuszczu nie może być mniej niż 7,5%. Bardzo ściśle zostały określone wymagania wobec używanych surowców, poszczególnych etapów produkcji, a także działania niedopuszczalne, które mogą negatywnie wpływać na jakość produktu.


Grzegorz Marciniak

Dyrektor ds. Marketingu i Sprzedaży w Frąckowiak (ZPSiH)

Tradycyjne sery smażone to bardzo ciekawa i niepowtarzalna kategoria handlowa. Rozwija się nieustannie, nie tyle poprzez kolejne wariacje smakowe (najbardziej popularna to wersja bez dodatków oraz z kminkiem), co głównie poprzez zdobywanie coraz to nowych klientów. Zainteresowanie zdecydowanie rozszerza się z Wielkopolski na całą Polskę. Z pewnością pomaga temu ciekawa promocja unijna z Kampanii Trzy Znaki Smaku, ale w co nie wątpię ani trochę, przede wszystkim niepowtarzalny smak, aromat i konsystencja serów smażonych Frąckowiak. Pamiętam je z dzieciństwa i mam nadzieję, że ani mama ani babcia się nie obrażą – ale ser smażony Frąckowiak jest jeszcze smaczniejszy... Szczególnie, jeśli tuż przed zjedzeniem ocieplimy go (np. w miseczce z ciepłą wodą), by był ciągnący jak kiedyś prosto z patelni. Wielu klientom również kojarzy się on ze smakami dzieciństwa. Cieszymy się z tego, bo cóż innego wspominamy z takim rozrzewnieniem.


Strona 1 z 2