Handel międzynarodowy: Handel po węgiersku

Joanna Górska
Forum Mleczarskie Handel 5/2011 (48)


Rynek węgierski charakteryzuje się stagnacją, będącą pochodną niedawnego kryzysu gospodarczego i spadku siły nabywczej Węgrów, co doprowadziło do wyraźnego spadku obrotów w marketach. 2011 rok przynosi nieznaczną poprawę za sprawą ustabilizowania gospodarki tego kraju.

Węgry to kraj liczący 10 mln mieszkańców, z czego 1,9 mln mieszka w Budapeszcie, ale według raportu PWC liczba ludności nieznacznie maleje z roku na rok. 66% ludności mieszka w miastach, z których największymi są Debreczyn, Miszkolc, Segedyn, Pecz, Györ, gdzie koncentruje handel wielkopowierzchniowy, zwłaszcza hipermarkety. To właśnie one pełnią zasadniczą rolę w handlu węgierskim, ale co charakterystyczne: działa tu aż 5 operatorów dyskontowych, co w zestawieniu z rozmiarem tego kraju na pewno budzi pytanie: jak długo tak wytrzymają?

Węgry to kraj po przejściach. Wszedł w recesję z końcem 2008 roku i dopiero w czerwcu 2010 roku pojawiły się pierwsze symptomy poprawy. Wzrost gospodarczy znów jest dodatni i obecnie przekracza 2,3%. Dopiero z początkiem 2011 roku udało się ograniczyć bezrobocie, które jednak przekroczyło 12%, a jak podał Węgierski Urząd Statystyczny sprzedaż detaliczna wzrosła ilościowo o 0,7% licząc rok do roku (maj 2011). Nieco lepsze wyniki nadeszły z obszaru nieżywnościowego, co dla detalistów obracających dobrami FMCG wciąż nie jest dobrą informacją.

Rozwój rynku detalicznego jest charakterystyczny dla państw z tego regionu. Presja sieci hiper- i supermarketów oraz dyskontów przyczynia się do spadku liczby placówek tradycyjnych, a kryzys jest dodatkowym gwoździem to trumny tych ostatnich. Węgrzy, którzy w czasie kryzysu musieli gospodarować zmniejszonymi budżetami domowymi (dochód rozporządzalny spadł o ponad 10%) ograniczyli wydatki na żywność aż o 29%. Posiadane środki wydawali częściej w placówkach oferujących niskie ceny: dyskontach i hipermarketach. Wyraźnie wzrosła sprzedaż produktów private label z 22% w 2006 (źródło: IGD dla Irish Food Board) do około 26% w 2010 roku. Kryzys był tym dotkliwszy, że liczba placówek tradycyjnych na Węgrzech wyraźnie przekraczała jeszcze w połowie 2009 roku liczbę placówek w Polsce w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców, która znajduje się w tej (nie) chlubnej czołówce (dane za Agnes Bányai i Szilvia Molnár MEMRB).

Pomimo perturbacji gospodarczych sieci detaliczne na Węgrzech nie odpuszczają zmian i śmiałych decyzji dotyczących asortymentu. Sygnały poprawy zdopingowały np. Tesco do rozwinięcia linii wyrobów dietetycznych, co sieć ogłosiła w sierpniu 2011 roku. Aby być bliżej potrzeb węgierskiego konsumenta ta sama sieć rozwija ofertę rodzimych produktów na półkach oraz markę produktów w dyskontowych cenach.

W chwili obecnej zdecydowanym liderem rynkowym jest Tesco, który pozostawia za sobą Auchan, Delhaize i Spar. Warto zaznaczyć, że pozycja Tesco była możliwa do osiągnięcia dzięki temu, że był to pierwszy detalista w tym kraju. W 2010 r. sieć Tesco miała ponad 200 placówek na Węgrzech. Ostatnio Tesco uruchamia mniejsze wersje swoich placówek detalicznych dopasowując się do mniejszych miast i ich potrzeb.

Delhaize to sieć belgijska operująca poprzez hipermarkety Cora, supermarkety Match i dyskonty Profi. Cora to pozostałość po Magyar Hipermarket, którą Delhaize przejęła w 2007 roku.

Grupa Metro działa pod szyldami supermarketów Real oraz Metro C&C. Real ma 2125 małych sklepów, a Metro C&C – 13. Znaczącą rolę na rynku odgrywa grupa CBA, która zaopatruje niezależne placówki detaliczne oraz COOP, która grupuje 2887 małych placówek oraz zaopatruje dalsze 3 tys., głównie na terenach wiejskich.

Strona 1 z 2